Strony

13 czerwca 2016

106# Intrygi, manipulacje i sekrety czyli "Ból za ból" *Przedpremierowo*

Informacje:
Autor: Jenny Han oraz Siobhan Vivian
Oryginalny tytuł: Burn for burn
Polski tytuł: Ból za ból
Wydawnictwo: Feeria Young
Liczba stron: 340
Cena: 34,90 zł
Polska premiera: 15.06.2016











Żądne zemsty za wyrządzone im krzywdy. Gotowe zrobić wszystko, by ich wrogowie zapłacili za to, co zrobili. Śliczne ale i niebezpieczne. Ponieważ to najpiękniejsze rośliny, bywają najbardziej trujące.
Wyspa Jar. Turystyczny raj - malownicze plaże, urocze sklepiki i domy, wyjęte jak z bajki. Jednak wszystko ma drugą stronę - to właśnie na tej wyspie, trzy dziewczyny, kończące szkołę średnią, zamierzają odpłacić się za wyrządzone im krzywdy. Osobno nie mogłyby nic zrobić, ale razem - są jak maszyna zemsty. Raz uruchomiona, nie da się zatrzymać...

"Ból za ból" to książka, którą bardzo chciałam przeczytać, odkąd ujrzałam jej zapowiedź. Opis naprawdę mi się spodobał i jako, że od dawna planowałam sięgnąć po pozycję w podobnych klimatach, nie mogłam się doczekać momentu, w którym zacznę czytać powieść Jenny Han i Siobhan Vivian.

Głównymi bohaterkami powieści są trzy dziewczyny - Kat, Mary i Lilla. Mimo, że są młode, życie ich nie oszczędziło. Każda z nich została w pewien sposób zraniona. Dziewczyny nie mają jednak zamiaru czekać aż "karma" dopadnie ich wrogów i same postanawiają wymierzyć im sprawiedliwość. Historię poznajemy właśnie z ich punktów widzenia. Rozdziały pisane są naprzemiennie z perspektywy Kat, Mary i Lilly, a akcja w nich często cofa się o kilka lat. Dzięki temu, miałam okazję lepiej zapoznać się z każdą z nich z osoba, dowiedzieć się o nich więcej jako osobach i odkryć co spowodowało, że stały się dziewczynami rządnymi zemsty. 

"Miałam już serdecznie dość czekania, aż karma zacznie działać. Tak, niech karma się wali."

Każda z dziewczyn jest inna i oryginalna. Mają inne charaktery oraz pobudki, dla których postanowiły się odegrać. Kat to zdecydowanie najsilniejsza z naszych bohaterek. Jest twarda i nie dopuszcza do siebie ludzi. Udaje obojętną, jednak pod twardą powłoką, kryje się ktoś zupełnie inny.

Mary to najdelikatniejsza z trzech dziewczyn. Jej historia prawie do samego końca pozostał tajemnicą. Według mnie, to ona została skrzywdzona najbardziej - ale to nie jest w tym najgorsze. Największym wstrząsem był moment w którym uświadomiłam sobie, że takie sytuacje mają miejsce codziennie. Są dowodem na to, że najokrutniejsze potwory, wcale nie chowają się pod naszymi łóżkami i nie obserwują nas z wnętrza szafy. One żyją pośród nas - i nazywamy ich ludźmi. Mary wiele przeżyła, ale stała się silniejsza. Pragnie zostawić przeszłość za sobą. Dziewczyna niesamowicie mi imponowała swoim charakterem i tym, że pragnie iść do przodu. Ale coś ciągle trzyma ją w przeszłości - i tylko zemsta, może jej pomóc się uwolnić.

"Nagle ogarnęło mnie przeczucie, że jeśli choćby sekundę dłużej będę ukrywała przed całym światem to, co się wtedy stało, ta tajemnica mnie zabije."

Lilla to postać, którą polubiłam najbardziej. Należy do grona tych popularnych, grupy do której każdy chce należeć. Dziewczyna nie czuje się tam jednak dobrze. Jej jednym celem jest chronienie młodszej siostry - osoby, którą kocha najbardziej na świecie. Lilla zrobiłaby dla niej wszystko - nawet zdradziłaby własnych przyjaciół, by ją chronić.

Sięgając po "Ból za ból" nie spodziewałam się, że książka będzie poruszać tak wiele współczesnych problemów i to w tak autentyczny sposób. Wyzwiska, prześladowania, słowa raniące bardziej niż ostrze, toksyczna przyjaźń, manipulacje i kłamstwa. Jenny Han i Siobhan Vivian stworzyły dopracowaną i wciągającą opowieść, od której nie byłam w stanie się oderwać. Oczekiwałam książki dla młodzieży, z którą miło spędzę czas - a otrzymałam dużo więcej. W tej historii nic nie jest albo czarne, albo białe, o czym miałam okazję wielokrotnie się przekonać. Wyspa Jar to miejsce, w którym prześladowany staje się prześladowcą, przyjaciel zamienia się w największego wroga, a walutą są kłamstwa i sekrety.

"Świętujcie, póki możecie, bo wkrótce czeka was przegrana, i to sromotna."

"Ból za ból" to pierwsza część trylogii, która zapowiada się rewelacyjnie. Historia Kat, Mary i Lilli dopiero się rozpoczęła - a już nie mogę się doczekać, by poznać jej kontynuację.

Moja ocena to: 9/10


Macie zamiar sięgnąć po "Ból za ból"?
Koniecznie dajcie mi znać w komentarzach!
Zaczytanego <3
Charlotte


Za podróż na Wyspę Jar, serdecznie dziękuję wydawnictwu Feeria Young

27 komentarzy:

  1. Cóż by tu mówić - wyjęłaś mi te słowa z ust. Ubrałaś w piękne słowa wszystkie moje odczucia na temat tej książki, a ja więcej strzępić języka nie będę - była po prostu fenomenalna i myślę, że kolejne części będą jeszcze lepsze. Jednak mi najbardziej przypadła do gustu Kat, za swoją siłę i pomysłowość :)
    Pozdrawiam i zapraszam również na recenzję "Ból za ból"! pattbooks.blogspot.com!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Aww <3 Również tak uważam - mam nadzieję, że trylogii nie dopadnie jednak klątwa drugiego tomu, bo tak się często zdarza :_:
      A na recenzję już zerkam <3

      Usuń
  2. Hmmm... w ogóle nie zwracałam uwagi na tę książkę, ale po Twojej recenzji zaczynam się zastanawiać, czy jednak się nie skusić ;) Nie przepadam za książkami, w których bohaterowie są przepełnieni chęcią zemsty, i w której ludzie manipulują sobą nawzajem, bo denerwuje mnie takie zachowanie, ale ta pozycja wydaje się na tyle kusząca, że na pewno wezmę ją pod uwagę. Pozdrawiam :)
    houseofreaders.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Naprawdę warto wziąć ją pod uwagę <3 A nuż Ci się spodoba? ;)

      Usuń
  3. Strasznie mnie ona ciekawi jednak mimo wielu pozytywnych recenzji obawiam się, że się na niej zawiodę. Nie wiem skąd takie cuś, ale jak na razie nie sięgnę. Kiedyś na pewno, najpierw muszę zaczekać aż wpadnie ona w moje czytelnicze łapki ;p

    Pozdrawiam serdecznie i zapraszam do mnie na konkurs ^^
    ksiazki-bez-tajemnic.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też mam czasem takie uczucie - niestety, czasem intuicja mnie nie zawodzi, ale w wielu przypadkach okazało się, że naprawdę pokochałam daną książkę ;)
      A na konkurs już lecę zobaczyć :*

      Usuń
  4. Książka mnie nie przekonała. Zupełnie do mnie nie przemówiła, ale zaczęła cztytać jej recenzje (w tym i Twoją :)) i muszę przyznać, że ma w sobie coś, co zaczęło mnie przyciągać. Sama nie wiem, co to jest. Może skuszę się na nią w przyszłości ;) Zbiera bardzo pozytywne recenzje. Wpadnij do mnie w wolnej chwili. Nowa recenzja już na blogu ;)

    Pozdrawiam serdecznie
    nalogowy-ksiazkoholik.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  5. Gdy pojawi się w bibliotece na pewno ją wypożyczę. ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. Ja dowiedziałam się o tej pozycji kupując GONE w Empiku, ponieważ w książce znajdowała się zakładka z opisem tej książki.
    Mam do ciebie pytanie. Jeżeli czytałaś Pretty Little Liars, to możesz mi napisać, czy to jest coś podobnego de tej serii? Bo jeżeli tak, to już niedługo pognam do księgarni po te pozycje ;)

    Pozdrawiam cię z całego serduszka i zapraszam do mnie na recenzję 'Niebezpiecznych Kłamstw' ;)
    Tusia z bloga tusiaksiazkiinietylko.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie jest to całkowicie podobne, ale jako fanka serii PLL mogę powiedzieć, że jeśli podobała Ci się historia Arii, Spencer, Hanny i Emily, to "Ból za ból" również powinien ;)

      Usuń
  7. Czekam z nicierpliwoscia , aż wpadnie w moje lapska :). Dzięki Twojej recenzji wiem, ze będę musiała ja przeczytać. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Super <3 Mam nadzieję, że nie będziesz musiała długo czekać ;)

      Usuń
  8. Ta historia zbyt mocno kojarzy mi się z PLL, której czytanie zakończyłam na drugim tomie. ;-) Podejrzewam, że nie będzie nam ze sobą po drodze...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jako fanka PLL, mogę Ci powiedzieć, że klimat jest podobny, ale to zupełnie coś innego! Fanką PLL się na pewno spodoba, ale jeśli komuś z tą serią było nie po drodze, a lubi podobne klimaty - powinien spróbować ;)

      Usuń
  9. Jakoś mnie nie ciągnie do tej ksiązki- ale kto wie, może się przekonam :) /Klaudia

    OdpowiedzUsuń
  10. Już miałam przyjemność przeczytać tę książkę i spodobała mi się ona bardzo! Gdy siadłam do pisania recenzji, nie miałam pojęcia co mam napisać. Sama historia wydała mi się naprawdę oryginalna i pokazana "od drugiej strony", bo jeśli się przyjrzeć książkom młodzieżowym, to większość z nich pokazuje osoby nękane. W tym przypadku patrzymy na intrygantki - i to moim zdaniem jest fajne :D

    OdpowiedzUsuń
  11. Na pewno kiedyś przeczytam tą książkę. Zaintrygowała mnie i na pewno mając okazję ją kupić nie przejdę obojętnie :D.
    Pozdrawiam, Julka :)
    Zapraszam na recenzje-
    http://odkawywoleksiazke.blogspot.com/2016/06/magnus-chase-i-bogowie-asgardu-miecz.html

    OdpowiedzUsuń
  12. Dobrze, że książka sprawia wrażenie autentycznej i prawdziwej. Z chęcią sama przeczytam. Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  13. Chyba za stara jestem na tę książkę, ale nie mówię nie :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Na początku podchodziłam do tej książki nieco sceptycznie, wydawało mi się, że to kolejna schematyczna młodzieżówka. Ale widzę coraz więcej pozytywnych recenzji i mam straszną ochotę po nią sięgnąć :)

    OdpowiedzUsuń