20 września 2015

51# Podróż, śledztwo oraz świetliki czyli "Byłam tu" *Przedpremierowo*

Informacje:
Autor: Gayle Forman
Oryginalny tytuł: I Was Here
Polski tytuł: Byłam tu
Wydawnictwo: Bukowy Las
Ilość stron: 328
Cena: 34,90













Starta. Żal. Ból. Smutek. Cierpienie. I jedno pytanie - dlaczego?


Najlepsza przyjaciółka Cody Reynolds popełniła samobójstwo. Dziewczyna zmaga się z rozpaczą po stracie Meg a w jej głowie cały czas tkwi jedna myśl – „czemu Meg odebrała sobie życie?”.  Szukając odpowiedzi na to pytanie, dziewczyna rzuca się w wir wydarzeń, podążając tropem ostatnich miesięcy życia zmarłej przyjaciółki. Cody nie spodziewa się, jak bardzo to śledztwo odmieni jej życie.

Na książki Gayle Forman patrzę tylko przez czarno-biały pryzmat. Albo jej książka mi się podoba, albo nie. Nie ma szarego, ani nic po środku. Kiedy jedna książka jej autorstwa skradła moje serce, tak inna po przeczytaniu nie wzbudziła we mnie prawie żadnych emocji. Kiedy po raz pierwszy chwyciłam w ręce jej najnowszą powieść, zastanawiałam się czy tym razem dominować będzie biel czy czerń. Przyznam, że zaskoczyłam swoją oceną samą siebie.

Cody to bohaterka którą trudno mi było polubić. Jej narracje jest dość lakoniczna – miałam wrażenie, że tworzone przez nią zdania po prostu się urywają. Z każdą kolejną stroną, dziewczyna zaskarbiła sobie moją sympatię. Z matką, która się nią nie interesuje, bez ojca i środków na studia  - sama pracuje na swoje lepsze życie. Nie boi się pobrudzić rąk i z podniesioną głową zarabia na przyszłość. Śmierć Meg bardzo się na niej odbiła, choć na pierwszy rzut oka tego nie widać. Ja sama nie potrafiłam dostrzec w jej zachowaniu cienia żałoby, jednak z  każdym nowym rozdziałem zaczęłam rozumieć, w jaki sposób Cody ją przeżywa. Autorka nie skupia się jednak tylko na Cody. Z perspektywy dziewczyny obserwujemy także żałobę rodziny Meg – każdy przeżywa ją na swój sposób. Jest to pewnego rodzaju urozmaicenie całej historii.
Jednym z minusów jest to, że spolszczone zostały niektóre nazwy własne jak np. "MacDonald". Niby nic, jednak wiem, że wielu może to razić.

"Nowa warstwa tych bazgrołów regularnie przykrywała poprzednie. Z jednym wyjątkiem. Ktoś wyrył w metalu krótkie BYŁEM TU. Meg strasznie się to spodobało ("Co więcej można powiedzieć, nie?"). Wypisała sobie tę frazę na ścianie w pokoju i groziła, że kiedyś przerobi ją na tatuaż. O ile przezwycięży lęk przed igłami."

Samobójstwo to medialny chleb powszedni. Co chwila słyszy się, że ktoś odebrał sobie życie. Nie jestem nawet w stanie wyobrazić sobie, jaki to koszmar dla bliskich tej osoby. Zauważyłam, że motyw tak tragicznej śmierci jest coraz częściej wykorzystywany w literaturze dla młodzieży i dlatego byłam ciekawa, jak z tym tematem poradzi sobie Gayle Forman.

Wydawało mi się, że na wylot przejrzałam wątek miłosny rozgrywający się na kartach stron. Autorce udało się jednak pozytywnie mnie zaskoczyć i jestem zadowolona z biegu wydarzeń.

„Byłam tu” to powieść… szara. Nie byłam i nie jestem w stanie spojrzeć na nią tylko przez czarny bądź biały pryzmat, jak miało to miejsce w poprzednich powieściach tej autorki, czym jej najnowsza powieść się wyróżnia. Gayle Forman nie stworzyła ponadczasowej i rewelacyjnej pod wieloma względami powieści, ale nie było też tutaj schematyczności oraz klapy na całej linii, dlatego „Byłam tu” wskakuje na miejsce pośrodku. Chciałam się wzruszyć podczas czytania tej powieści. Raz uroniłam łzę, ale do końca brnęłam przez powieść bez większych emocji. Po przewrotnej i dopracowanej końcówce, w finalnym efekcie ta powieść pchnęła mnie do myślenia. Zrozumiałam wtedy, dlaczego została wydana nakładem serii „Myśl-nik”. Nie było wielkich fajerwerków, to prawda – ale naprawdę bardzo się cieszę, że mogłam poznać tą historię. 

Jeśli szukacie niebanalnej historii która po przeczytaniu skłoni was do refleksji – w dniu premiery (23.09) sięgnijcie po najnowszą powieść Gayle Forman. Jeśli jednak poprzednie książki tej autorki nie wywarły na was wrażenia, nie powiem z ręką na sercu, że ta powieść przypadnie wam do gustu.

Moja ocena to: 7/10

Macie zamiar sięgnąć po najnowszą powieść Gayle Forman? Co sądzicie o jej twórczości? Koniecznie dajcie mi znać w komentarzach :)
Zaczytanego!
Charlotte


Za przedpremierowy egzemplarz, serdecznie dziękuję wydawnictwu Bukowy Las

70 komentarzy:

  1. Czytałam "Zostań jeśli kochasz" i... nie podobała mi się. No cóż. Po kontynuację nawet nie mam zamiaru sięgać. Po inne jej książki chyba raczej te nie. Jakoś tak nie przypadła mi do gustu, a w kolejce tyle innych, bardziej interesujących książek :)

    Gosiek z Blasku książek

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Widzę,że nie tylko ja mam kolejkę =D
      Aaa <3 Blask książek u mnie *.*

      Usuń
    2. Chyba każdy książkoholik ma kolejkę, która z dnia na dzień się powiększa :)
      Spokojnie, spokojnie :)

      Usuń
    3. Do mojej listy każdego dnia coś dochodzi xD
      Bardzo mi miło, że wpadłaś i zapraszam na stałe =D

      Usuń
  2. Myślę że sięgnę bo miło jest się czasem oderwać od fantastyki ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kiedy czytam za dużo fantastyki po chwili każda książka jest taka sama, więc dobrze Cię rozumiem :)

      Usuń
  3. Czytałam "Zostań, jeśli kochasz" i "Wróć, jeśli pamiętasz" i jakoś nie polubiłam się z autorką... raczej nie sięgnę po tę książkę :)

    zaczarowana-me.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. "Zostań, jeśli kochasz" mi się bardzo podobało, ale "Wróć, jeśli pamiętasz" było dla mnie kompletną klapą :(

      Usuń
  4. Z pewnością po nią sięgnę, intryguje mnie i okładka, i niebanalna treść. Mam nadzieję, że się nie zawiodę i wyczekiwanie na jej premierę się opłaci :*
    Świetna recenzja!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Trzymam kciuki, byś się nie zawiodła :)
      Dziękuję <3

      Usuń
  5. Czytałam tylko jedną książkę tej autorki i mam nadzieję sięgnąć po kolei. Tylko z kupnem tych książek jakoś mi nie po drodze...

    OdpowiedzUsuń
  6. Po przeczytaniu "Zostań jeśli kochasz" nie byłam za bardzo przekonana do twórczości tej autorki, ale "Byłam tu" wydaje się być naprawdę ciekawe. Możliwe, że się skuszę ;)
    Aleja Czytelnika

    OdpowiedzUsuń
  7. Ja jeszcze nie miałam okazji poznać twórczości autorki i jakoś bardzo mnie do jej książek nie ciągnie

    OdpowiedzUsuń
  8. Mam ogromną ochotę poznać Forman, ale jakoś mi nią nie po drodze. Może nie zacznę od tej książki, tylko tak jak większość z nas od "Zostań, jeśli kochasz" to najbardziej ciekawi mnie "Ten jeden dzień", a w "Byłam tu" najbardziej podoba mi się okładka. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. "Byłam tu" ma świetną oprawę graficzną <3
      Koniecznie dla potem znać jak podoba Ci się twórczośćwiczenia Gayle Forman :)

      Usuń
  9. Książkę na 100% muszę przeczytać.
    Pozdrawiam.
    Między Stronami

    OdpowiedzUsuń
  10. "Ten jeden dzień" i "Ten jeden rok" bardzo mi się podobały. "Byłam tu" pewnie kiedyś przeczytam, chociaż temat jest dość ciężki i pewnie będę musiała poczekać na odpowiedni nastrój ;) Pozdrawiam.

    houseofreaders.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zachęciłaś mnie do sięgnięcia po "Ten jeden dzień" :)

      Usuń
  11. O bardzo mnie zaciekawiłaś, chętnie bym sięgnęła. :)

    OdpowiedzUsuń
  12. Ja się bardzo zraziłam do Gayle Forman po "Zostań jeśli kochasz" więc raczej na tą chwilę sięgać po jej książki nie będę.
    Pozdrawiam. ;)

    porozmawiajmy-o-ksiazkach.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  13. Wstyd, bo ciągle nie znam żadnej z jej książek. Ale mam na półce "Zostań, jeśli kochasz" i już niebawem się za nią wezmę :)

    OdpowiedzUsuń
  14. Jedyną książkę jaką czytałam to "Zostań jeśli kochasz" oraz "Wróć jeśli pamiętasz" i bardzo mnie to odepchnęło od autora tych hitów. No nie wiem..może kiedyś się przekonam :)

    Pozdrawiam,
    http://miedzypolkami-ksiazki.blogspot.com/2015/09/zakadki-do-ksiazek-czesc-3.html

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. "Wróć, jeśli pamiętasz" było dla mnie straszną klapą :P Więc wiem co czujesz :)

      Usuń
  15. Już kilka książek tej autorki mam za sobą. Najbardziej zauroczyła mnie powieść "Ten jeden dzień". Myślę, że na "Byłam tu" również się skuszę :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. "Ten jeden dzień" trafił na moją listę do przeczytania i mam nadzieję, że mi się spodoba :)
      Jeśli się skusisz, mam nadzieję, że równie się zauroczysz :)

      Usuń
  16. Kurczę, po tym jak zawiodłam się na "Wróć, jeśli pamiętasz", sama nie wiem czy kontynuować czytanie dzieł tej autorki. Jednak po Twojej recenzji chyba się przełamię i przeczytam resztę :)
    Pozdrawiam.
    http://zagubieni-w-ksiazkach.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  17. Ta książka zaciekawiła mnie już po przejrzeniu zapowiedzi. Śmierć samobójcza, mimo tego, że jest ogromną tragedią, jest też chyba najciekawszym sposobem śmierci. Często mnie zastanawia, co takiego siedzi w głowie ludzi, że to robią. Chętnie sięgnę po tę książkę, właśnie ze względu na tematykę.
    Bo kocham czytać!

    OdpowiedzUsuń
  18. Po "Zostań, jeśli kochasz" mam awersję do tej autorki, podziękuję ;p
    Pozdrawiam serdecznie ;)
    http://ravenstarkbooks.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  19. Do tej pory przeczytałam trzy powieści Forman i w sumie lubię jej książki :) "Byłam tu" planuję przeczytać, ale raczej nie jest to tytuł na liście pilnych.

    OdpowiedzUsuń
  20. Jak na razie czytałam dwie książki tej pani, a były to "Zostań, jeśli kochasz" oraz "Wróć, jeśli pamiętasz" z czego pierwsza przypadła mi do gustu, aaaa druga już nie koniecznie i teraz mam troszkę mieszane uczucia co do autorki :) Sama bardzo lubię czytać o samobójstwach i morderstwach więc może się skuszę :)

    OdpowiedzUsuń
  21. Przyznaję, że po "Zostań, jeśli kochasz" mam uraz do tej autorki... Ale wszyscy się tak zachwycają i zachwycają. Sama nie wiem. Może dam jej jeszcze jedną szansę. Tylko nie wiem, czy bardziej nie będzie mnie interesować "Ten jeden dzień".

    Pozdrawiam :) Przy gorącej herbacie

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie czytałam jeszcze "Tego jednego dnia"
      więc Niestety nie pomogę :(

      Usuń
  22. Bardzo lubię książki tej autorki - osobiście jestem właśnie po lekturze książki "Ten jeden dzień" :) Tą także mam w planach :)

    OdpowiedzUsuń
  23. "Zostań, jeśli kochasz" bardzo mi się podobało, więc "Byłam tu" z pewnością powinno mi się spodoba;)

    OdpowiedzUsuń
  24. Ostatnio dosłownie wszędzie widzę książki tej autorki, ale sama nie miałam jeszcze okazji zapoznać się z jej twórczością - przewiduję raczej średnią lekturę, może dlatego niespecjalnie mnie do niej ciągnie. Na pewno w końcu jednak się z nią zapoznam - jaką jej książkę polecasz mi na pierwszy ogień?

    Books by Geek Girl

    OdpowiedzUsuń
  25. Czytałam "Zostań, jeśli kochasz" i "Wróć, jeśli pamiętasz", i "Ten jeden dzień". Najbardziej z tych trzech podobała mi się "Wróć, jeśli pamiętasz". Ale nie miałam pojęcia, że już ukazała się kolejna powieść tej autorki O.O Ale raczej się nie skuszę. Po tego typu książkach później przez tydzień mam chandrę. Ale bardzo fajna recenzja. Wciąż podziwiam jak pięknie się wysławiasz. Mam nadzieję, że kiedyś uda mi się dojść do Twojego poziomu :D

    Pozdrawiam :*
    Przeczytaj, zakochaj się... - blog recenzencki

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nawet nie wiesz jak mi się miło zrobiło. Dziękuję <3
      Czytelnicza chandra - jedna z częstszych chorób u Książkoholika :3

      Usuń
  26. Nie spotkałam się wcześniej z książkami tej autorki, więc może lepiej by było, gdybym zaczęła od jakiejś "białej":)

    OdpowiedzUsuń
  27. Czytałam "Zostań, jeśli kochasz" i "Wróć, jeśli pamiętasz" i najbardziej podobała mi się ta pierwsza. Jeśli chodzi o "Byłam tu", zachęciłaś mnie do niej jeszcze bardziej. Sięgnę po nią najszybciej jak tylko będę mogła. Chętnie ponownie spotkam się z twórczością Gayle Forman ;)

    http://thebookishcity.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  28. Bardzo niemiło wspominam moje pierwsze spotkanie z autorką, więc teraz jej książki omijam szerokim łukiem.
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W takim razie raczej nie ma sensu się na siłę przekonywać :)

      Usuń
  29. Autorkę kocham, więc nie ma szans by ta powieść nie przypadła mi do gustu! ;-)

    OdpowiedzUsuń
  30. Nie dla mnie, zdecydowanie :D Nie lubię trudnych tematów w książkach...

    OdpowiedzUsuń
  31. Chcę się kiedyś zapoznać z twórczością tej autorki, bo jeszcze dotąd mi się to nie udało. (:

    Recenzandia

    OdpowiedzUsuń
  32. A ja uwielbiam tą autorkę, ona czaruje mnie piórem jak niewiele pisarzy potrafi. :) Jakby znalazła drogę do mojego serca i uwielbiam to uczucie, że przy jej książkach po prostu odpływam, bo są tak refleksyjne i piękne. Ale rozumiem, że nie wszyscy mogą trawić ten spokój, który promienieje z kartek dzieł Gayle Foreman. Wiadomo, każdy szuka w literaturze czegoś innego. :)
    Tę książkę mam ochotę przeczytać, oczywiście i wydaje mi się, że mnie może się spodobać bardziej niż tobie, skoro tak wielką sympatią darzę pisarkę. ;)
    Pozdrawiam,
    Sherry

    OdpowiedzUsuń
  33. Jakoś nie mogę się przekonać do tej autorki. ;)

    OdpowiedzUsuń
  34. Doszła do mnie wczoraj, skończyłam dzisiaj rano. Mam po niej depresję! Naprawdę według mnie ta powieść jest genialna! Meg strasznie mnie denerwowała, mimo że tak jakby jej w tej książce nie było...skomplikowane xd

    Buziaki!
    http://moje-buki.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  35. Uwielbiam Gayle Forman (chociaż czasami czuję do niej żal, jak chociażby po przeczytaniu "Ten jeden rok"). Jednak jej styl jest świetny, dlatego z pewnością sięgnę po powyższą książkę, bo Twoja recenzja zachęca. :)
    Pozdrawiam serdecznie i dodaję się do obserwujących, bo miło tutaj u Ciebie.
    A.

    http://chaosmysli.blogspot.com - będzie mi miło, jeśli zajrzysz.

    OdpowiedzUsuń
  36. Książka już czeka na mojej półce :) Mam nadzieję, że wkrótce uda mi się za nią zabrać.
    Jeszcze nie czytałam żadnej powieści tej autorki, więc będzie to nasze pierwsze spotkanie.
    Po Twojej recenzji myślę, że się nie zawiodę.

    http://modnaksiazka.blogspot.com/
    Dopiero zaczynam, liczę na wsparcie !

    OdpowiedzUsuń

Czytelniku

Jeśli masz inne zdanie na temat, o którym piszę lub po prostu chcesz podyskutować, zostaw komentarz - będzie mi miło!