17 marca 2016

87# Dzwony, pętle czasowe i tunele czyli "Szaleństwo"

Informacje:
Autor: Susan Vaught
Oryginalny tytuł: Insanity
Polski tytuł: Szaleństwo
Wydawnictwo: GW Foksal
Liczba stron: 368
Cena: 34,99 zł
Polska premiera: 02.03.2016









Może Ci się wydawać Drogi Czytelniku, że jesteś bezpieczny. Jednak kiedy zabiją dzwony, będzie już za późno....

Never w stanie Kentucky to nie kolejne, senne miasteczko. Mieści się w nim szpital psychiatryczny Lincolna - to w nim pracuje osiemnastoletnia Forest. Wkrótce okazuje się, że nie tylko żywi nie mogą zaznać w nim spokoju, a korytarze Lincoln'a skrywają dużo więcej tajemnic niż mogłoby się wydawać...

Kiedy tylko przeczytałam w zapowiedziach o "Szaleństwie" wiedziałam, że do książka dla mnie, chociaż rzadko sięgam po historie w takim klimacie. Jednak intrygujący opis i tajemnicza okładka skutecznie zachęciły mnie do sięgnięcia po powieść Susan Vaught. Czy była to dobra decyzja?

Książce na pewno nie można odmówić oryginalności. Dawno nie spotkałam się z taką historią i widać, że autorka miała na nią przemyślany pomysł. Nie jest to kolejna oklepana opowieść o duchach ze sztuczną grozą w tle. "Szaleństwo" na pewno nie jest horrorem, ani książką po której nie da zmrużyć się oka ale muszę przyznać, że czytając niektóre fragmenty naprawdę się bałam. Autorka prowadzi czytelnika przez historię zgrabnie zwiększając napięcie, by w odpowiednim momencie je rozładować.  Nie jest to jednak książka, którą czyta się z zapartym tchem, od której nie można się oderwać -  na samym początku akcja rozwijała się definitywnie za szybko, a w dalszej części historii niektóre wydarzenia za to niesamowicie mi się dłużyły, przez co książkę czytałam stosunkowo długo.

"Z pewnością byliśmy prowadzeni. Pytanie brzmiało: dokąd?"

Szpital psychiatryczny Lincoln to osobliwe i tajemnicze miejsce. Czytelnik nie może być niczego pewien - przyznam, że autorka zaskoczyła mnie kierunkiem który obrała akcja "Szaleństwa". Spodziewałam czegoś zupełnie innego i chociaż na początki byłam trochę zawiedziona i zaskoczona, z każdą stroną zamysł autorki podobał mi się coraz bardziej.
Książkę można podzielić tak naprawdę na cztery różne opowiadania, które się ze sobą łączą. Oprócz Forest, narratorem w książce jest także Dariusz, (szkoda, że nikt nie zrobił mi zdjęcia gdy po raz pierwszy zobaczyłam to imię!) Trina oraz Levi. Najbardziej polubiłam Forest - dziewczyna to świetnie wykreowana postać i chociaż historie innych również były w większym czy mniejszym stopniu ciekawe, to właśnie jej narracja i część książki najbardziej przypadła mi do gustu. .

"Chciałam tylko uciec od...od tego, co się właśnie zdarzyło, cokolwiek to było; chciałam wrócić do realnego świata. Ale nie znalazłam poczucia normalności. Tylko jeszcze większy obłęd"

Autorka posługuje się przyjemnym piórem. Potrafi zaciekawić czytelnika poprzez zadawanie pytań. Co takiego dzieje się w szpitalu psychiatrycznym? Czy  to tylko chore wymysły bohaterów, czy dzieje się to naprawdę? Jakie sekrety skrywają mury Lincolna? Susan Vaught nie raz mnie zaskoczyła, odkrywając karty i odsłaniając wcześniej nieznane fakty dotyczące Never, głównych bohaterów i szpitala psychiatrycznego. 

"Szaleństwo" nie należy do literatury wysokich lotów i raczej nie jest to książka która na długo pozostanie w sercu czytelnika. Ma jednak niezwykły klimat i oryginalność, której brakuje w literaturze dla młodzieży. Cieszę się, że mogłam przeczytać książkę Susan Vaught i nie żałuję tej decyzji - a jeśli chcielibyście przeczytać coś w tym klimacie - ta powieść jest dla Was idealna.

Moja ocena to: 7/10

Czytaliście "Szaleństwo"?
Macie zamiar po nie sięgnąć?
Koniecznie dajcie mi znać w komentarzach <3
Zaczytanego!
Charlotte

Za egzemplarz, serdecznie dziękuję Grupie wydawniczej Foksal

11 komentarzy:

  1. Jeśli chodzi o młodzieżowe horrory czy thrillery jestem raczej ostrożna, bo dotychczas trafiają Mo się same rozczarowujace książki. Ciągle czekam na coś naprawdę dobrego co wije mnie w fotel ale chyba musze zacząć szukać tego objawienia wśród książek dla starszych czytelników :-) szaleństwo przeczytam wiec tylko pod warunkiem że znajdę tą książkę w bibliotece :-)
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  2. Też rzadko sięgam po takie książki, bo w sumie nigdy nie wiem, co jest dobre, a czego lepiej unikać xD "Szaleństwo" będę miała na uwadze, gdy najdzie mnie ochota na thriller młodzieżowy. Szkoda tylko, że okładka jest taka okropna ;/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jak dla mnie okładka jest naprawdę w porządku - ale gusta są różne jak to mówią ;)

      Usuń
  3. Ostatnio coraz częściej widuję tą okładkę :) Osobiście nie zaczytuję się w młodzieżowych thrillerach czy horrorach, ale ten mnie intryguje jak nic! Uwielbiam klimaty szpitala psychiatrycznego :P
    Buziaki!
    BOOKBLOG

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wobec tego, "Szaleństwo" może Ci się spodobać :D

      Usuń
  4. A czytałam i naprawdę mi się podobała. Fajnie połączenie każdej historii każdego bohatera w jedną całą. :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Mimo, że nie jest to książka wysokich lotów, to dla samego klimatu mogłabym się na nią skusić ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. Książkę na pewno przeczytam, bo zapisałam się do Book Touru. Musze przyznać, że jak została wydana, to mnie do niej nie ciągnęło. Dopiero po czasie zaczęłam się zastanawiać: a może jednak? Chyba ostatecznie ten psychiatryk przechylił szlę ;)
    Pozdrawiam.
    houseofreaders.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  7. Już od dnia premiery mam ogromną chęć na tą książkę, mam nadzieję że szybko uda mi się ją zdobyć :)
    Justyna z livingbooksx.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń

Czytelniku

Jeśli masz inne zdanie na temat, o którym piszę lub po prostu chcesz podyskutować, zostaw komentarz - będzie mi miło!