Cześć!
Pierwszy tydzień szkolny już za nami - dlatego w dzisiejszym poście podsumuje minione letnie miesiące i zapowiem co będzie działo się w nadchodzących dniach ;)
Zapraszam <3
Wakacje z pewnością mogę zaliczyć do udanych - trochę pozwiedzałam, spędzałam czas z przyjaciółmi i przede wszystkim - podjęła kilka decyzji które wpłyną na na bloga.
Po pierwsze - postanowiłam zrezygnować z podsumowań czytelniczych. Dostrzegłam, że czyta mi się o wiele przyjemniej gdy przestałam myśleć o książkach jako o liczbach które przedstawię w podsumowaniu. W pewnym momencie czułam wręcz presję - bo w zeszłym roku o tej porze miałam więcej przeczytanych pozycji. Nieco zmienię formułę podsumowań - zostaną stosiki i wybory najlepszej/najgorszej książki miesiąca i ogólnie napiszę co ostatnio się działo w moim czytelniczym świecie - ale bez stresu i presji.
Zaczęłam naukę w nowej szkole - pierwszy tydzień licealnego życia oceniam na plus, ale zobaczymy co będzie kiedy dojdą sprawdziany i kartkówki :") Mam dużą dawkę motywacji do działania - ostatnimi czasy posty się nie pojawiały, jednak od tego momentu postaram się dodawać je regularnie - w końcu pisanie mnie odpręża i jest dla mnie jedną z najlepszych form relaksu.
Jeśli chodzi o wakacje pod względem blogowym - nie mogłoby być lepiej. Moja rekomendacja pojawiła się w książkach Bez serca Marissy Meyer oraz w Milionie odsłon Tash Kathryn Ormsbee. Jestem z tego powodu naprawdę szczęśliwa i cieszę się kiedy widzę, jak moje małe miejsce w sieci rozwinęło się w czasie ostatnich dwóch i pół roku - głównie dzięki Wam, czytelnikom <3
Mam nadzieję, że Wam wakacje również miło minęły <3
Koniecznie dajcie mi znać w komentarzach!
Zaczytanego
Charlotte!
Pierwszy rok w liceum jest najbogatszy pod względem doświadczeń i nowości. Powodzenia!
OdpowiedzUsuńPodsumowania są dla mnie motywacją na kolejny miesiąc, ale nie patrze wstecz. Tak o wiele łatwiej!
Czekam na posty!
Ja pamiętam swoje pierwsze dni w technikum. To był chyba najlepszy czas, potem jak zaczęły sie sprawdziany i kartkówki, tak słodko nie było :D
OdpowiedzUsuńGratuluję rekomendacji i życzę powodzenia w nowej szkole! Pierwsza klasa liceum jest pełna nowych doświadczeń, więc mam nadzieję, że dobrze spędzisz ten rok szkolny ;)
OdpowiedzUsuńOj tak, nie ma chyba nic gorszego niż czytanie książek pod presją, tylko dla statystyk. Książki powinno się czytać dla przyjemności, ja osobiście w podsumowaniach liczę ile książek przeczytałam, ale robię to dla zaspokojenia własnej ciekawości, niż po to by próbować bić rekordy albo dołować się, że w ostatnim miesiącu przeczytałam więcej :P :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Mam nadzieję, że liceum ci się spodoba. Jestem żywym przykładem, że zmienia ono podejście, nie tylko do nauki, poza oczywiście jej ilością i jakością.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie!
Zazdroszczę ci, że zaczynasz nowe życie w nowej szkole. Ja co prawda skończyłam w kwietniu technikum hotelarskie i powiem ci tak, że ze szkoły zadowolona byłam, z kadry nauczycielskiej również - jednak z klasy nie bardzo...
OdpowiedzUsuńTeraz zaczynam szkołę zaoczną - dwuletnią, jako dwa odrębne kursy - na koniec egzaminy i jak się je zda, to jest tytuł technika kosmetologa. A planuję jeszcze dużo... Mam nadzieję, że dziewczyny/kobiety z jakimi zacznę edukację będą w porządku.
Podsumowania? Rzadko kiedy je czytam. ;)Tak jak nowości. ;)
Na blogosferze jestem już prawie 3 lata, jednak podsumowania, które zrobiłam można zliczyć na palcach jednej dłoni. Nigdy nie interesowało mnie robienie takich postów, bardzo mnie stresowały, bo nie jestem osobą, która czyta kilkanaście książek miesięcznie. Czasem robię tylko takie mówiące o dłuższym okresie czasu, chociażby wakacjach. Ja w październiku zaczynam studia, nieco się stresuję, muszę przyznać. Nowe środowisko, nowi ludzie. Zobaczymy, jak będzie.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam, dziewczyna z książkami