15 sierpnia 2017

Czy warto oglądać dramy czyli jak się uzależniłam

















Przepadłam. Niespodziewanie i nagle. Zaczynając swoją pierwszą dramę, nie spodziewałam się fajerwerków i nie rozumiałam, skąd wziął się ten cały hype - wystarczyło jednak parę odcinków bym pojęła.

Czym tak właściwie są dramy? Drama jest określeniem azjatyckiego serialu - najpopularniejsze są zdecydowanie koreańskie. Odcinki trwają zwykle około godziny i w zależności od produkcji posiadają różną liczbę odcinków. Czasem jest to 20 epizodów, a w niektórych przypadek nawet około 50.

Moją pierwszą dramą było Moon Lovers: Scarlet Heart Ryeo. To historia dziewczyny, która pod wpływem zaćmienia słońca, przeniosła się do ciała Hae Soo - mieszkanki dworu królewskiego w czasie ery Goryeo. Poznaje członków rodziny królewskiej - i stara się przetrwać w tamtejszym świecie. 
Po kilku odcinkach byłam już totalnie zachwycona. To było coś więcej niż serial - każdy odcinek przynosił nowe fale emocji. Moją pierwszą dramę, uważam teraz za najlepszą jaką obejrzałam do tej pory. Cudowni bohaterowie, zaskakujące intrygi i przepiękna muzyka, nie mówiąc o kostiumach. 
Próbując uleczyć niesamowitego kaca, po którym pozostawiło po sobie zakończenie, zaczęłam na dobre wdrażać się w świat dram. Czytałam recenzje, przeglądałam poświęcone dramom portale i przebierałam w tytułach. 



Dramy pod pewnymi względami są specyficzne - humor, charakterystyczne słowa i gesty - no i wrażenie, że wszyscy wyglądają tak samo. Nie bójcie się - wystarczy niewiele czasu by to złudzenie się zatarło. Do klimatu dram trzeba przywknąć - ale wraz z rozwojem fabuły, wszystkie problemy związane z kodem kulturowym znikają - przynajmniej u mnie tak było =D
Azajtyckie produkcje są miłą odskocznią od oglądanych przeze mnie amerykańskich czy brytyjskich seriali - stanowią coś nowego i świeżego.

Istnieje wiele dram więc każdy znajdzie coś dla siebie. Szkolne, kryminalne, z dodatkiem fantasy - do wyboru do koloru. Szczególnie polecam Moon Lovers, Heirs, School 2015: Who are you oraz dramę którą aktulanie oglądam Bridge of Water God. 
Jeżeli szukacie innych tytułów, polecam zajrzeć do Gosiaerlli - po przeczytaniu postów na jej blogu zdecydowałam się rozpocząć przygodę z dramami i nie żałuję!


Podsumowując - dramy to dla mnie odkrycie roku. Już nie mogę się doczekać by rozpocząć kolejne dramy i poznać więcej tytułów. Ten świat naprawdę mnie wciągnął - nie da się ukryć, zostałam dramomaniaczką.

Oglądacie dramy?
Jakie tytuły polecacie?
Chcecie zacząć przygodę z dramami?
Koniecznie dajcie mi znać w komentarzach <3
Zaczytanego!
Charlotte

4 komentarze:

  1. Moja koleżanka już od dłuzszego czasu namawia mnie żebym obejrzała jakąś dramę. Do tej pory tego nie robiłam, bo w sumie czułam że to nie moje klimaty i szkoda mi było na to czasu. Nie wiem czy kiedyś się skuszę, ale może wreszcie ulegnę namowom koleżanki i obejrzę sobie jakąś dramę. :D
    Pozdrawiam!
    https://recenzjeklaudii.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  2. Zawsze czułam, że dramy nie są dla mnie, ale mówiłam tak samo o anime, a ostatnio jedno zobaczyłam i muszę przyznać, że całkiem mi się podobało. Kto wie może niedługo przekonam się i do dram?^^ Twój wpis zdecydowanie mnie do tego zachęcił, chociaż chyba jeszcze długa droga przede mną by się przekonać całkowicie i włączyć pierwszy odcinek. :P

    https://biblioteka-wspomnien.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń

Czytelniku

Jeśli masz inne zdanie na temat, o którym piszę lub po prostu chcesz podyskutować, zostaw komentarz - będzie mi miło!