5 kwietnia 2016

90# Zmiana tożsamości, program ochrony świadków i bolesne wspomnienia czyli "Niebezpieczne kłamstwa" *Przedpremierowo*

Informacje:
Autor: Becca Fitzpatrick
Oryginalny tytuł: Dangerous Lies
Polski tytuł: Niebezpieczne kłamstwa
Wydawnictwo: Otwarte
Liczba stron: 424
Cena: ( jeszcze nie została podana)
Polska premiera: 11.05.2016









Twoje życie jest zupełnie zwyczajne. Masz grupkę przyjaciół, pracujesz w małej kawiarence i snujesz plany na przyszłość. Wszystko jest w porządku - oprócz tego, że Twoje obecne życie to tak naprawdę jedno wielkie kłamstwo. A kłamstwa bywają bardzo niebezpieczne...
Ta dziewczyna nie ma imię Stella. Jej prawdziwym domem, nie jest małe miasteczko w Nebrasce. Objęta programem ochrony świadków dziewczyna, zmuszona jest do przybrania nowej tożsamości i miejsca zamieszkania. Stella ma wkrótce zeznawać, ponieważ była świadkiem morderstwa - ale na razie musi się ukrywać - oskarżony bardzo nie chce, by prawda wyszła na jaw...

Becca Fitzpatrick to autorka, której książki określiłabym mianem średnich. Zarówno saga "Szeptem" jak i pojedyncza powieść "Black Ice" były dla mnie dość przeciętne. Opis jej nowej książki jednak bardzo mi się spodobał, dlatego postanowiłam dać autorce kolejną szansę - była to naprawdę dobra decyzja.

"To zdumiewające, jak niewiele ludzie muszą powiedzieć, żebyśmy mogli stwierdzić, jacy są naprawdę"

Wyobraź sobie, Drogi czytelniku, że w jednej chwili musisz porzucić całe swoje życie. Zapomnieć o wypadach z przyjaciółmi, i planach na przyszłość. Twoje marzenia prysły jak mydlana bańka. Nowe imię, nowe życie - zaczynasz z pustą kartą, jednak jak nagle wymazać tyle lat lat życia? Stella znalazła się w takiej sytuacji. Dziewczynie nie jest łatwo i buntuje się wobec nowej sytuacji - ale z drugiej strony wie, że każdy nieuważny ruch z jej strony, naprowadzi żądnych zemsty współpracowników mordercy. Stella to niezwykle silna postać która, w przeciwieństwie do bohaterek z innych książek Becci Fitzpatrick, potrafi zachować zimną krew i analizować swoje postępowanie, chociaż potrafi też zadziałać czysto instynktownie, nie dbając o konsekwencje. Przyznam, że obawiałam się kolejnej, nudnej i irytującej bohaterki, jednak mimo paru wad, Stella pozostaje rozsądną postacią, którą polubiłam.

W książce został poruszony temat toksycznych relacji. Matka Stelli stoczyła się na samo dno. Uzależniona od alkoholu i narkotyków, żyła nie "z" ale "obok" córki. Stella wielokrotnie wspomniała, że w mieszkaniu które dzieliły, czuła się jakby matka była jej niezbyt dobrze znaną współlokatorką, a nie osobą, której można się zwierzyć i wypłakać na ramieniu. Która doradzi nam radą i pomoże w trudnych chwilach. Mimo to, Stella czuje się odpowiedzialna za matkę i nie potrafi zerwać toksycznej relacji która je łączy. Zdolna jest dla niej do poświęceń mimo, że nie raz ma ochotę wszystko jej wygarnąć. .Poprawa która nigdy nie nadeszła, chociaż miała;podkradane pieniądze, wydawane na kolejne prochy, podejrzani ludzie sprowadzani do domu - to sytuacje z którymi Stella musi sobie radzić. Ten wątek, jest naprawdę wart uwagi -autorka w świetny sposób przedstawiła relację dziewczyny i jej matki.

"- Przez całe życie próbujemy uciekać przed własną przeszłością, ale nie zdajemy sobie sprawy, że jesteśmy z nią nierozerwalnie związani i nigdy nie zdołamy się od niej uwolnić"

Akcja książki toczy się w umiarkowanym tempie i rozwiązuje się tak naprawdę na samym końcu. Czy to oznacza, że powieść jest nudna? Absolutnie nie! Po drodze na czytelnika czeka wiele niespodzianek - jednych bardziej, a drugich mniej zaskakujących. Nie sądziłam, że autorce uda się mnie zaskoczyć, jednak tak się stało i jestem z tego powodu naprawdę zadowolona. Becca Fitzpatrick nie poszła na łatwiznę ( jak, szczerze mówiąc, trochę oczekiwałam) nadając znanym nam schematom nowy wymiar, przez co nie miałam wrażenie, że czytam "odgrzewany kotlet", zlepek kilku innych książek.

"Znacznie łatwiej trzymać jej cały świat na dystans, niż narazić się na czyjeś drwiny"

Becca Fitzpatrick, zabiera czytelnika w niesamowitą podróż do upalnego miasteczka w Nebrasce. To wciągająca i wielowymiarowa opowieść, po która warto sięgnąć. Barwni bohaterowie, zaskakujące sekrety i niebezpieczeństwo, czające się tuż za rogiem. Naprawdę polecam!

Moja ocena to: 8/10

Co sądzicie o twórczości Becci Fitzpatrick?
Macie zamiar sięgnąć po "Niebezpieczne kłamstwa"?
Koniecznie dajcie mi znać w komentarzach ;)
Zaczytanego!
Charlotte
P.S Uwaga! Urodzinowe rozdanie zostaje przedłużone o tydzień ;)


Za przedpremierowe poznanie historii Stelli, serdecznie dziękuję wydawnictwu Otwarte

13 komentarzy:

  1. Czytałam w grudniu w wersji angielskiej :) zła nie była, ale miałam nadzieję na zupełnie coś innego niż dostałam :)

    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Ostatnio czytałam "Black ice" tej autorki i mi się podobało. Na pewno gdy tylko znajdę tę książkę to ją przeczytam. Opis mnie mega zainteresował i twoja recenzja także. :)
    Buziaki :*
    Fantastic books

    OdpowiedzUsuń
  3. Gdybym miała porównać "Black Ice" i "Szeptem", o wiele lepsza była ta pierwsza książka, a ponieważ "Niebezpieczne kłamstwa" są utrzymane w podobnej konwencji, bardzo chętnie sięgnę po tę książkę, bo liczę na naprawdę dobry, nieco mroczny klimat i mocne zakończenie, które wbije mnie w fotel :)

    Books by Geek Girl

    OdpowiedzUsuń
  4. Lubię tę autorkę i z pewnością kiedyś przeczytam tę powieść :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Uwielbiam serię Szeptem tej autorki więc po tą pozycję z chęcią sięgnę :)
    Justyna z livingbooksx.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  6. Na pewno przeczytam tę książkę chociażby ze względu na to, że autorką jest ta właśnie pani, a jej seria "Szeptem" bardzo mi się spodobała. Mam w planach też "Black Ice" ale nie miałam jeszcze okazji aby go zdobyć więc będzie musiał zaczekać w kolejce...
    Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Nie wiedziałam, że Becca wydała już kolejną książkę! Cóż, najwyraźniej jestem trochę do tyłu z nowościami ;) W Szeptem zaczytywałam się w czasach gimnazjum i naprawdę miło tę sagę wspominam, Black ice zaś nie miałam okazji przeczytać. Na pewno nadrobię zaległości w twórczości tej autorki ;)
    Pozdrawiam,
    Kochamy Książki

    OdpowiedzUsuń
  8. Na pewno sięgnę, brzmi bardzo intrygująco. "Black Ice" było przyjemną książką, choć nieco przewidywalną. Mam nadzieję, że nie będzie z tym problemu w "Niebezpiecznych kłamstwach" Na pewno przeczytam, żeby się przekonać ;P
    Pozdrawiam.
    houseofreaders.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  9. Nie czytałam książki autorki, ale ta najgorzej się nie zapowiada, więc może kiedyś.. ;)

    OdpowiedzUsuń
  10. Bardzo mnie zainteresował sam opis książki, uwielbiam takie historie i tak wczuwam się w sytuację bohaterów, że później przeżywam to przez następny tydzień. Na pewno ją zakupię i całe szczęście, że wychodzi dopiero w maju, bo uda mi się uzbierać na nią fundusze po zakupie kwietniowych nowości :D

    Pozdrawiam ciepło, bookworm :>

    OdpowiedzUsuń
  11. ja uwielbiam Szeptem, a Patch to moja wielka miłość! Niestety "Black Ice" nie było najlepsze, ale i tak zamierzam dać szansę autorce i przeczytam tą książkę jak tylko uda mi się dostać ją w swoje ręce!

    www.roseperdu-books.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  12. Jedyną książką tej autorki, jaką przeczytałam, jest Black Ice i chociaż spodziewałam się po niej czegoś lepszego to i tak jestem ciekawa innych powieści spod pióra Becci Fitzpatrick. Będę czekać na premierę ;)

    OdpowiedzUsuń
  13. Przeczytam, bo polecasz, chociaż ochoty na to specjalnej nie mam :)

    OdpowiedzUsuń

Czytelniku

Jeśli masz inne zdanie na temat, o którym piszę lub po prostu chcesz podyskutować, zostaw komentarz - będzie mi miło!