21 czerwca 2017

165# Ukryte zamiary, myśli i zdrada czyli "Przekleństwo Sonii"

Informacje:
Autor: Kathryn Purdie
Oryginalny tytuł: Burning Glass
Polski tytuł: Przekleństwo Sonii
Wydawnictwo: Otwarte
Liczba stron: 446
Cena: 36,90 zł
Polska premiera: czerwiec 2017









Samotność jest dobra. Nie musisz z nikim rozmawiać. Nie musisz tłumaczyć się swoich działań. Jesteś tylko Ty i Twoje uczucia.. W samotności wiesz, że emocje które odczuwasz są Twoje.  W innym wypadku. nigdy nie masz pewności. 


Sonia Petrova jest Auroczułą. Wyczuwa emocje i zamiary innych. Za sprawą tragicznego pożaru w klasztorze do którego przyczyniła się dziewczyna, Sonia jako najstarsza Auroczuła zostaje wysłana na dwór imperatora Valka. Młoda i niedoświadczona. zostaje wrzucona na głęboką wodę - z dnia na dzień staje się najważniejszym człowiekiem władcy. Tymczasem w kraju nie dzieje się dobrze - narasta konflikt Valka i jego brata Antona, ludzie zaczynają protestować wobec surowych rządów władcy, a rewolucja wisi w powietrzu. Sonia musi wybrać komu może zaufać - czy uda jej się wykorzystać swój dar by wpłynąć na losy imperium?


Przyznaję się - do sięgnięcia po Przekleństwo Sonii zachęciła mnie przede wszystkim przepiękna oprawa graficzna. Wiem, wiem książek nie ocenia się po okładce, ale czasami nie jestem w stanie się powstrzymać. Opis również przykuł moją uwagę. dlatego z zaciekawieniem sięgnęłam po historię Sonii, dodatkowo zachęcona pozytywnymi odczuciami innych czytelników.

"- Tym jest życie: koniecznością podejmowania trudnych wyborów."

Człowiek to skomplikowana istota. Milion myśli na sekundę i emocje. nad którymi często ledwie panujemy. Są dni, w których uczucia nas przytłaczają - ale to nic w porównaniu z tym co dzieje się w głowach Auroczułych. Obdarzone tym darem osoby, odbierają emocje i zamiary innych. Sonia jest wyjątkowa - ona jako jedyna posiada również zdolność odczytywania aury martwych osób i zwierząt. Autorka poświęciła dużo miejsca na rozwinięcie wątku mocy Sonii - i muszę przyznać, że to jeden z ciekawszych motywów z jakimi się spotkałam. Kathryn Purdie daje nam możliwość dokładnego poznania głównej bohaterki poprzez oddanie jej narracji. Dzięki temu wczułam się w sytuację Sonii i razem z nią, przeżywałam jej rolę Najwyższej Auroczułej.

"- Nigdy nie bierzesz odpowiedzialności za własne emocje? - zapytał.
- Nazbyt często należą one do kogoś innego (..)"

Przekleństwo Sonii to powieść pełna ciekawych wątków, politycznych manewrów i spisków - ale jest w niej coś takiego co sprawiło, że podczas czytania miałam silne uczucie deja vu. Miałam wrażenie, że skądś to znam i przez to historia nie stanowiła dla mnie dużej rozrywki. Miłosne zawirowania również nie dostarczyły mi emocji i były dla mnie po prostu obojętne. Liczyłam, że autorka popisze się w tym aspekcie, niestety tak się nie stało.

" - Nauczyłem się akceptować fakt, że pewne rzeczy nigdy nie będą należeć do mnie." 

Książki Kathryn Purdie nie mogę nazwać genialną - to jednak przyjemna opowieść, którą można przeczytać w jedno popołudnie. Dostarcza rozrywki jednak dla fanów gatunku, może okazać się nieco zbyt schematyczna. Niemniej, spędziłam z nią milo czas.

Moja ocena to: 6.5/10

Czytaliście Przekleństwo Sonii?
Macie zamiar?
Koniecznie dajcie mi znać w komentarzach <3
Zaczytanego!
Charlotte


Książka dostępna w sklepie internetowym Moondrive Shop

6 komentarzy:

  1. Jestem bardzo ciekawa tej książki. Podobnie jak Tobie, strasznie mi się podoba szata graficzna i opis :D

    OdpowiedzUsuń
  2. Okładka jest boska, ale mam wątpliwości co do treści

    OdpowiedzUsuń
  3. Mam zamiar przeczytać tę książkę i zobaczyć czy mi się spodoba.
    Pozdrawiam serdecznie i zapraszam do siebie Tori czyta

    OdpowiedzUsuń
  4. Okładka cudna, na tym koniec, nie przekonam się chyba do niej...
    POCZYTAJ ZE MNĄ!

    OdpowiedzUsuń
  5. Cześć, nominowałam Cię do podzielenia się swoim "początkiem wszystkiego" :) Szczegóły na końcu posta http://someculturewithme.blogspot.com/2017/06/moj-poczatek-wszystkiego_22.html

    OdpowiedzUsuń
  6. Nie czytałam, ale też nie mam zamiaru, jak widać zmarnowałabym raczej czas. ;/

    OdpowiedzUsuń

Czytelniku

Jeśli masz inne zdanie na temat, o którym piszę lub po prostu chcesz podyskutować, zostaw komentarz - będzie mi miło!