Autor: Melissa De La Cruz
Oryginalny tytuł: Return to the Isle of the Lost
Polski tytuł: Powrót na Wyspę Potępionych
Wydawnictwo: Egmont Polska
Liczba stron: 320
Cena: 29,99 zł
Polska premiera: 13.06.2016
Nadszedł czas, by wrócić na stare śmieci - i sięgnąć do korzeni.
Po wydarzeniach z filmu "Następcy", nasza czwórka z Wyspy Potępionych, wiedzie zwyczajne życie z dala od wyspy. Sielanka nie trwa jednak długo - Mal, Evie, Jay i Carlos, pod wpływem tajemniczych wiadomości wracają na Wyspę Potępionych by zmierzyć się z przeszłością. W tym samym czasie, król Ben zajmuje się sprawą smoka, który rujnuje Camelot...
W poprzednim roku, pisałam o "Wyspie Potępionych" której akcja skupiła się na wydarzeniach, mających miejsce przed filmem "Następcy". Teraz, nadszedł czas na recenzję kolejnej historii od Melissy De La Cruz, tym razem fabuła opiera się na wydarzeniach, które miały miejsce po filmie, Jak odebrałam tę historię?
"Siła nie oznaczała samotnego mierzenia się z niebezpieczeństwem. Siła płynęła z zaufania, przyjaźni i lojalności."
Przede wszystkim muszę stwierdzić, że przez ten niecały rok, jednak bardzo się zmieniłam - bo o ile "Wyspa Potępionych" była dla mnie zabawną i lekką lekturą, tak teraz "Powrót na Wyspę Potępionych" wydał mi się dość infantylny. Rozumiem, że to książka kierowana nieco dla młodszych czytelników, aczkolwiek to z jaką "lekkością" traktowane były niektóre problemy, nie mówiąc o punkcie kulminacyjnym, sprawiła, że książki nie czytało mi się tak dobrze, jakbym chciała. Jeśli chodzi o akcję, to w większości była ona przewidywalna, jednak autorce udało się parokrotnie mnie zaskoczyć. Zakończenie nie wywarło na mnie jakiegoś wielkiego wrażenia, jednak ciekawi mnie, jak dalej potoczą się losy Mal, Evie, Carlos'a i Jay'a.
Co do bohaterów, to po lekturze dwóch książek i obejrzeniu filmu, spokojnie mogę stwierdzić, że wolę ich filmowe wersje. W książce są oni za mało wyraźni i nieco...mdli? Większości ich decyzji nie rozumiałam, i czasem miałam wrażenie, że historia nie jest kontynuacją wydarzeń z filmu, ponieważ bohaterowie zachowywali się tak, jakby to co działo się w "Następach" nie miało większego znaczenia. Wciąż podtrzymuję to, że w książce moim ulubionym bohaterem jest Carlos. To uroczy bohater i "rozdziały w których miał większą rolę, czytałam z największą chęcią.
Oprócz wydarzeń które mają miejsce na Wyspie po powrocie Mal, Evie, Jay'a i Carlos'a, autorka rzuca światło także na to, co dzieje się z Ben'em. Jako świeżo upieczony król, ma wiele obowiązków i stara się pogodzić życie nastolatka, z królewskimi obowiązkami.
"Pamiętacie, co powiedział profesor? Jesteśmy złoczyńcami, którym kibicuje się w opowieści."
"Powrót na Wyspę Potępionych" na pewno spodoba się młodszym czytelnikom, którzy są zainteresowani dalszymi losami Evie, Mal, Carlos'a i Jay'a. Ja po kolejne książki ( jeśli będą) raczej nie sięgnę - chyba jestem już niestety trochę za stara na takie historie - przynajmniej w formie literackiej.
Moja ocena to: 5/10
Co sądzicie o "Następcach"?
Macie zamiar sięgnąć po tę książkę?
Koniecznie dajcie mi znać w komentarzach <3
Zaczytanego!
Charlotte
Za książkę, serdecznie dziękuję wydawnictwu Egmont Polska
Niedawno skończyłam Wyspę Potępionych, a tu już powrót na tę wyspę! xD Szczerze mówiąc, nie wiem, czy zabiorę się za tę powieść, bo najpierw oglądałam film Następcy, dopiero później przeczytałam książkę i może dlatego tak jasne jest dla mnie, że niewiele ona wniosła do fabuły, więc podobnie może być z Powrotem na Wyspę Potępionych, zapewne sam film mi wystarczy, a przy jego oglądaniu miałam o wiele większą frajdę niż przy czytaniu. (Jestem mistrzynią zdań wielokrotnie złożonych xD).
OdpowiedzUsuńBooks by Geek Girl
Nie znam w ogóle tych historii, więc po książki raczej nie sięgnę.
OdpowiedzUsuńNiestety nie jest to lektura dla mnie :) W ogóle nie moje klimaty :<
OdpowiedzUsuńJakoś... nie po drodze mi do niej niestety
OdpowiedzUsuń