Autor : Kody Keplinger
Oryginalny tytuł : "The DUFF"
Polski tytuł : "DUFF - ta brzydka i gruba"
Wydawnictwo : Mira
Ilość stron : 336
Cena : 34,99
Są książki lepsze i gorsze. Niektóre zaś są wychwalane pod niebiosa, a dla mnie są przeciwieństwem tego znaczenia. Istnieją powieści z morałem ale są też takie bez morału. Dzisiaj będzie o takiej książce.
Siedemnastoletnia Bianca ma lojalne przyjaciółki. Posiada cięty język i jest uczulona na pozerstwo. Pewnego dnia szkolny przystojniak Wesley uświadamia jej, że jest Duff’em. Czyli tą brzydką i grubą na której tle przyjaciółki wypadają lepiej. Okazuje się jednak, że nie tylko Bianca ma kompleksy. Czy dziewczyna odzyska wiarę w siebie?
Po „Duff” sięgnęłam z jednego powód. Czytałam, że film na podstawie powieści jest idealnie odwzorowany. Zwiastun bardzo mi się podobał więc czemu miałabym nie sięgnąć? Z ręką na sercu mogę przyznać, że żałuję każdej sekundy którą straciłam by przeczytać powieść Kody Keplinger.
Możecie się zastanowić? Dlaczego więc dalej to czytałam? Ponieważ w moim sercu wciąż tliła się malutka nadzieja, że ta książka zostanie uratowana, że to co się dzieje to tylko zły wstęp do wspaniałej treści. Niestety ten wstęp okazał się być całą książką.
Bianca to jedna z najbardziej irytujących postaci o jakich miałam nieszczęście czytać. Po prostu myśli jedno a robi drugie. Jest naiwna, lekkomyślna i przewrażliwiona na swoim punkcie. Z każdą stroną coraz gorzej znosiłam jej narrację oraz czystą głupotę. Swoim zachowaniem doprowadzała mnie do istnego szału i dzięki Bogu, że się opamiętałam bo nic nie zostałoby z mojego czytnika ponieważ rzucałabym nim po pokoju.
"Casey i Jessica zachowywały się jak kompletne idiotki, trzęsąc
tyłkami jak te laski w hiphopowych teledyskach. Ale zdaje się, że
faceci się ślinią na taki widok, no nie? Normalnie czułam, jak spada
mi IQ, gdy po raz setny tego wieczoru zastanawiałam się, po co
znowu dałam im się tu zaciągnąć."
A Wesley? Ten chłopak to czysty absurd i katastrofa.Taki typowy niegrzeczny chłopiec który zmienia dziewczynę co noc i absolutnie mu to nie przeszkadza. Jest bezczelny, lekko zadufany w sobie i uważa, że cały świat powinien być u jego stóp.On i Bianca tworzą idealny duet mdłych postaci. Gratulacje, na rocznicę nominuję was do „Najgorszej książkowej pary roku”
Przyjaciółki Bianci też nie grzeszą inteligencją. Mimo, że to one czasem „błyskały” w tej powieści i przez to dało się czytać i tak nie mogę o nich powiedzieć więcej niż to, że są ładne i szczupłe. Kropka.
A akcja? Miało być ciekawie. Było dennie i irytująco. No bo powiedzcie- jak ktoś ( BIANCA!!!) może mówić, że kogoś nienawidzi a potem się z nim całować? Generalnie cała książka to poniższy schemat
Nienawidzę Cię, jesteś głupi--> całowanie--> wiadomo co -->ten drań mnie wkurza-->i tak będę do niego chodzić codziennie
Większość "miłosnych scen" po prostu omijałam. Po pierwsze- uważam, że jestem na nie za młoda. Po drugie- czysto mnie irytowały więc po prostu ze znudzeniem przechodziłam dalej. A jak pisze Kody Keplinger? Styl nie jest zły ale niektóre dialogi bądź fragment brzmiały jakby były wstawiane na siłe. Albo to wina tłumacza ( w co wątpię) albo autorki. Oczywiście musiało stać się też coś złego w tej powieści - taka sytuacje by historia nie była zbyt banalna. Niestety i to zostało schrzanione. Powieść może miałaby u mnie szansę- bo sam pomysł nie jest zły. Jego wykonanie to czysta tragedia. No i zakończenie- do bólu ckliwe i urocze. Miałam wrażenie, że po czytniku zaraz przebiegnie mi jednorożec.
Jeśli komuś ta książka się podobała - w porządku. Są gusta i guściki. Każdy lubi co innego i niech to czyta. Ale dla mnie "DUFF" to kompletna katastrofa. Nie znalazłam tutaj nic pozytywnego i nie będę się nawet silić by jakiś pozytywny aspekt znaleźć. Chciałabym napisać więcej- ale po prostu mózg mi się wyłącza jak tylko myślę co jeszcze napisać o tej powieści. To po prostu definitywnie jedna z najgorszych powieści tego roku, jeśli nie numer 1.
Moja ocena to : 1/10
Czytaliście "DUFF"? Podobała wam się? Może macie inne zdanie niż ja? Koniecznie dajcie mi znać w komentarzach :)
Dziękuję za wszystkie komentarze i witam nowych obserwatorów! To dzięki wam ten blog istnieje <3
Dziękuję za wszystkie komentarze i witam nowych obserwatorów! To dzięki wam ten blog istnieje <3
Zaczytanego!
Charlotte
Pierwszy raz słyszę o tej książce. Dałaś najniższą ocenę, więc zastanawia mnie tylko to, dlaczego książka kosztuje prawie 35 zł?! ; o
OdpowiedzUsuńWątpię, żeby była jakimś bestsellerem :D
czytanienaszymzyciem.blogspot.com
Każdy myśli że jest na podstawie filmu a jak dla mnie to dwie różne historie :D z tej książkowej historii śmiałam się do łez :D
UsuńTo jest własnie pewnego rodzaju klątwa- nie każda książka na podstawie filmu i odwrotnie jest dobra :P
UsuńCzytałam ta książkę :)rozbawiła mnie ta książka do łez nienawidzę go ale codziennie w wiadomym celu do niego idę...czysta pariodia chociaż w filmie tego nie udostępnili na szczęście :)
OdpowiedzUsuńWobec tegp muszę obejrzeć film!
UsuńPozdrawiam :)
film jest dobry :)kończy się Happy endem i jest przewidywalny od samego początku przynajmniej dla mnie :)
UsuńAż tak źle? O, nie, nie, nie, nie, na pewno nie będę tego czytać, mimo, że widziałam w bibliotece i już miałam sięgać. Dzięki za radę :*
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Cieszę się, że uratowałam Cię przed spadkiem IQ :D
UsuńZaczęłam czytać recenzję. I gdy tylko przeczytałam, że ,,Okazuje się jednak, że nie tylko Bianca ma kompleksy.'' to stwierdziłam, że po tę książkę nie sięgnę. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńI dobrze - oszczędzisz sobie nerwów :P
UsuńSkoro ta książka jest aż tak zła, że dałaś jej najniższą ocenę, to z pewnością po nią nie sięgnę. Prawdopodobnie może to być tylko strata czasu ;)
OdpowiedzUsuńhttp://alejaczytelnika.blogspot.com/
No właśnie - lepiej sięgnąć po coś innego :P
UsuńDla mnie ta książka jest zwykła powieścią dla nastolatków i kompletnie nie chce czytać tej książki. Mało jest tematów o brzydkich dziewczynach w szkole do tego przystojny chłopak i zdzira. To już jest nudne. Już wolałabym to jako serial. Spokojnie, to nie twoja recenzja mnie zniechęciła tylko ten powtarzający się motyw :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i ślę całusy :*
Tetiana xd
Ja też mam już serdecznie dość tego motywu! :*
UsuńO matko bosko kochano. Od początku nie ciągnęło mnie do tej książki, z czego bardzo się cieszę. Nie czytałam, bo nie moja tematyka. I na pewno nie przeczytam - teraz wiem, że nie tylko ze względu na tematykę, ale na samą książkę. Po co zawracać sobie głowę kompletną katastrofą?
OdpowiedzUsuńBo kocham czytać!
No właśnie- lepiej sięgnąć po coś ambitniejszego :*
UsuńMnie nie ciągnie do niej w ogóle. Jak tylko zobaczyłam opis to stwierdziłam, że zbyt oklepane. Jako film spoko ale z książki się nic nie wyniesie. :)
OdpowiedzUsuńhttp://zaczytan.blogspot.com/
Masz racje- to naprawdę oklepana i nic nie wnosząca historia :)
UsuńZostałaś nominowana do LBA :) Szczegóły tutaj: http://ksiazki-recenzje-czytelnicy.blogspot.com/2015/08/libster-blog-award-3-4.html#more
OdpowiedzUsuńksiazki-recenzje-czytelnicy.blogspot.com
Dziękuję :)
OdpowiedzUsuńNo cóż, ja dałam jej trochę więcej, ale rozumiem twoją opinię. Nudnawa :/
OdpowiedzUsuńbookocholic.blogspot.com
:)
OdpowiedzUsuńNie miałam ochoty czytać. Możliwe, że kiedyś, jak już nie będę miała co czytać, bo historia wcale mnie nie ciekawi :D
OdpowiedzUsuń:D
OdpowiedzUsuńCzytałam, w większości się zgadzam.. A co do zakończenia to opisałaś to przecudownie. Jednorożce, tęcza i brokat masakra :/
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :D
http://niedziekiwoleksiazki.blogspot.com/
Patataj! =D
UsuńKurcze...aż tak źle? ;/ Ja osobiście oglądałam film i bardzo mi się podobał, ale za książkę się raczej nie zabiorę ;)
OdpowiedzUsuńhttp://thebookishcity.blogspot.com/
Muszę spróbować filmu ;)
UsuńWłaśnie dostąpiłaś wątpliwego zaszczytu nominacji do Liebster Blog Award przeze mnie, upierliwą Geek Girl ;)
OdpowiedzUsuńhttp://szept-stron.blogspot.com/2015/08/lba-1.html
Ojej, no troszkę po książce pojechałaś, na szczęście w planach jej czytać nie miałam i nie mam :) Fakt - film oglądałam i był dość fajny, ale nie chce poznawać tej historii od strony książki.
OdpowiedzUsuńMuszę obejrzeć film :*
UsuńCzytałam o tej książce bardzo różne opinie, ale... Mnie odrzuca już sam tytuł. Ktoś go wymyślał na ciężkim kacu czy co...? Teraz wiem, że lepiej trzymać się z dala od tej pozycji.
OdpowiedzUsuńhttp://nieuleczalna-bibliofilka.blogspot.com/
Hahahah <3
UsuńHej hej! Jak obiecałam, nominowałam Cię do mojego tagu o Teen Wolfie, opublikowałam go wcześniej niż planowałam, ale i tak zapraszam! :D
OdpowiedzUsuńWięcej informacji -> http://siostry-w-bibliotece.blogspot.com/2015/08/teen-wolf-book-tag.html
Aaaaa <3 Kocham Cię :*
UsuńSłyszałam już o tej książce, ale zupełnie mnie ona nie interesuje ;)
OdpowiedzUsuńPrzy okazji- nominowałam Cię do LBA, zapraszam na bloga!
http://ruderude-czyta.blogspot.com/2015/08/lba-5-i-6.html
Dziękuję ;*
UsuńCzytałam, mam takie same zdanie o tej powieści jak ty. obejrzałam zwiastun filmu i już po nim widać, ze książka ma tyle wspólnego z filmem co jeż z łyżką.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Tutti
MÓJ BLOG
Czytałam, mam takie same zdanie o tej powieści jak ty. obejrzałam zwiastun filmu i już po nim widać, ze książka ma tyle wspólnego z filmem co jeż z łyżką.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Tutti
MÓJ BLOG