55# Wzruszające historie, śnieg i magia świąt czyli "Podaruj mi miłość.12 świątecznych opowiadań" *Przedpremierowo*

Informacje:
Autor: Praca zbiorowa
Oryginalny tytuł: My true love gave to me
Polski tytuł: Podaruj mi miłość. 12 świątecznych opowiadań
Wydawnictwo: Otwarte
Ilość stron: 432
Cena: 39,99 zł

Przystrojone galerie handlowe. Sprzedaż choinek i fajerwerków sylwestrowych. Aromat pierniczków unoszący się w powietrzu. Ciepłe kurtki i szalki z uroczym motywem reniferów. Pierwsze płatki śniegu spadające na ziemię i otulające  świat. To wszystko zwiastuje nadchodzący czas świąt. Świąt, których najcenniejszym prezentem może być podarowana miłość.

Dziewczyna wychowująca się na Biegunie Północnym wśród elfów. Piosenkarka uciekająca przed własnym życiem. Kelnerka odkładająca na lepsze życie. „Podaruj mi miłość” to zbiór dwunastu około świątecznych opowiadań. Dwunastu cenionych autorów jak Rainbow Rowell czy Gayle Forman serwuje czytelnikom dawkę świątecznego nastroju. Zaczynając „Podaruj mi miłość” czułam się bardzo dziwnie. Bo kto normalny czyta opowiadania o świętach w październiku? 

Muszę przyznać, że jednak bardzo szybko dałam się porwać magii, która towarzyszy tej książce. Nawet jedno opowiadanie które nie podobało mi się tak jak inne, miało w sobie „to coś”. Coś co zostaje w sercu czytelnika i nie pozwala o sobie zapomnieć. Czytając „Podaruj mi miłość” takich „cosiów” otrzymałam mnóstwo. Chłonęłam każde słowo jakie serwowali mi autorzy. Uwielbiam świąteczny klimat i chociaż jest zdecydowanie za wcześnie ja już poczułam w środku uczucie, towarzyszące mi co roku w okresie świąt. 

"Jeśli nosisz w sobie magię, powinieneś ją chronić przez całe życie, bo kiedy raz pozwolisz jej zniknąć, już nigdy nie powróci"

Po czym poznać, że zbliżają się święta? Bo wystrojonych galeria handlowych. To smutne ale i prawdziwe. W dobie komputerów, ludzie w zakupowej gonitwie zapominają o prawdziwym znaczeniu świąt. To nie jest przecież czas w którym tylko wręcza się prezenty. Święta to dzielenie się radością i dobrocią, spędzania czasu z bliskimi. „Podaruj mi miłość” wśród wzruszeń, również bawi, skłania do refleksji i przypomina o prawdziwej istocie świąt. I to jest piękne.

"Niegrzecznych spotykała kara a grzecznych nagroda. Tak więc te historie miały coś wspólnego z poczynaniami znanego skądinąd faceta lubiącego ubierać się na czerwono. Ostatecznie "grzeczny" i "grzeszny" brzmi prawie tak samo.

Ostatnio w recenzjach, upodobały mi się porównania i metafory. Nie mogę oceniać poszczególnych opowiadań tej książki, ponieważ tworzą one jej całokształt. To tak jak z pierniczkami. Mnóstwo składników które łączą się w jedno, tworząc coś spójnego.
Z bohaterami opowiadań można się naprawdę zżyć i z wielkim zainteresowaniem śledzić ich losy. Nie ważne, czy akcja dzieje się w małym miasteczku, hałaśliwym mieście czy na Biegunie Północnym. To niesamowite – tylu różnych autorów, tylu różnych bohaterów. Nie znajdziemy postaci podobnych do siebie, ponieważ każdy pisze inaczej i inne cechy wlewa w swoje postacie

" - Chcę żebyś był dla mnie t y m kimś - odparła. - Chcę cię widzieć. Słyszeć Twój głos (...)"

.
„Podaruj mi miłość” to książka przy której czytaniu odzywają się zmysły. W powietrzu unosi zapach pierniczków, słychać delikatny dźwięk dzwoneczków i czuć delikatne płatki śniegu . To iście świąteczna lektura, do której będę wielokrotnie wracać.
4 listopada warto pobiec do księgarni. Szukacie pełnej wzruszeń, zabawnej i refleksyjne lektury na zimę i święta? W takim razie poszukiwania możecie uznać za skończone. „Podaruj mi miłość” to idealne towarzystwo dla kubka gorącego kakao i kocyka, kiedy za oknem będzie padał śnieg.Gorąco polecam!

Moja ocena to: 9.5/10

Macie zamiar sięgnąć po "Podaruj mi miłość"? Koniecznie dajcie mi znać w komentarzach :)
Zaczytanego!
Charlotte

Za przedpremierowe poznanie pięknych historii, serdecznie dziękuję wydawnictwu Otwarte