11 kwietnia 2015
6#Srebrni bogowie, X-Men i Czerwień czyli "Czerwona Królowa"
Zastanawiacie się jak to jest mieć jakieś supermoce? Jak to jest jednym ruchem ręki podnieść samochód, albo czytać komuś w myślach? Trzymać ogień w nagich rękach?W komiksowych światach, osoby obdarzone niezwykłymi zdolnościami są wychwalani, i uznaje się ich za bohaterów (wyjątek x-men których w większości ludzie nie cierpią) W świecie wykreowanym przez Victorię Aveyard, osoby obdarzone takimi zdolnościam rządzą twardą ręką. Są jak bogowie.
"W szkole uczyliśmy się o świecie, który istniał przed naszym światem, o aniołach i bogach mieszkających w niebie i sprawujących na ziemi mądre rządy łagodną ręką.Niektórzy twierdzą,że to zwykłe bajania, ale ja im nie wierzę.
Bogowie nadal nami rządzą. Przybyli z gwiazd. I nie są już łagodni."
Państwo w "Czerwonej Królowej" dzieli się na Czerwonych i Srebrnych. Srebrni - arystokratyczne rody, wystawe życie, najważniejsi urzędnicy. Czerwoni- siła robocza, służący i dobitnie mówiąc plebs.
Główną bohaterką i zarazem narratorką jest prawie osiemnastoletnia Mare Molly Barrow. By niczego nie zaspoilerować, powiem, że przez pewne niespodziewane spotkanie i równie niespodziewany wypadek poprzez wykazanie zdolność których dziewczyna absolutnie nie powinna mieć, Maretrafia tam gdzie, Czerowona nie powinna trafić i od tamtej pory rozpoczyna się jej życie na królewskim dworze.
Po "Czerwoną Królową" sięgałam tak naprawdę w ciemno, po oprócz opisu czyli po prostu cytatu z książki oraz paru recenzji nie wiedziałam o niej zbyt wiele. Przeglądałam zagraniczne blogi z recenzjami, czytałam również opinie "przedpremierowe". Nie znalazłam wtedy jednak zbyt wiele opini, bo za granicą książka premierę miała jedynie tydzień przed naszą polską, więc przy okazji szacunek dla wydawnictwa za taki projekt. Ostatnią kartę wyłożyła moja ciekawość co do "najbardziej wyczekiwanej premiery 2015" oraz jak może się wydawać powierzchownośc, poniewasz stwierdziłam, że książka będzie po prostu ładnie wyglądać na półce.
Sama Mare często porównywana jest do Tris, Clary, Katniss i innych bohaterek książek młodzieżowych na topie. Mi osobiście kojarzyła się z Tris, ale to dlatego, że momentami mnie irytowała. Muszę przyznać jednak dużego plusa autorce, za to, że Mare nie jest delikatną jak szkiełko, rozczulającą się nad sobą na każdym krok dziewczyną, którą trzeba co chwila ratować z opresji. Mare jest twarda. Stara się wyżywić rodzinę i nie da sobie zamydlić oczu. Nie boi się wyrażać własnego zdania. Rzuca swoje uwagi być może tam gdzie nie powinna, ale nie chce łatwo podąrzać za tłumem. Ona chce po prostu znaleźć najlepsze rozwiązanie na życie dla niej i jej rodziny.
Co do bohaterów pierwszo-drugoplanowych to moje największe uznanie zdobywa starszy brat Mare, czyli Shade Borrow, co może jest dziwne bo w całej powieści pojawił się może z cztery razy? W tej opowieści mamy również dwóch książąt - Maven i Cal'a. Moje uczucia co do nich zmieniały się z każdą kolejną stroną co dało mi łącznie coś w stylu "Kocham-nienawidzę-kocham-nienawdzię-kocham-nienawidzę". Postacią która mnie zaskoczyłą jest zaś królowa Elara, ponieważ po Rywalkach Kiery Cass, widziałam ją na wzór ciepłej i dobrej królowej Amberly, a Elara okazała się być zimna, zła i okrutna.
Srebrni dzielą pod względem rodów jak i mocy. Każdy ród posiada odmienną zdolność. Częstymi widowiskami są walki Srebrnych między sobą. Ten aspekt nadprzyrodzonych zdolności często porównywany jest do sagi X-men i powiem szczerze, że coś w tym jest. W pewnych momentach byłam pewna, że zza kotary wyskoczy Wolverine! (<3 )
Jeśli chodzi o moją ocenę, to w niektórych moment, jak wcześniej wspominałam Mare mnie irytowała, a wiele postaci postępowało lekkomyślnie a to coś czego nienawidzę u książkowych bohaterów. Również jak dla mnie pod koniec działo się zbyt wiele a akcja toczyła się zbyt szybko i czułam się naprawdę przytłoczona, nie mówiąc o tym jak pewne postaci "wbijają" nam nóż w plecy. Niektóre opisy były według mnie niepotrzebne. Co do oceny wacham się między sześć, a siedem na dziesięć uśmiechów Kota z Cheshire, jednak rozumiem, że to był debiut literacki i pewne rzeczy mogą być niedopracowane. Debiutancką powieść Victorii Aveyard uważam jednak za dobry debiut. Historię pokochało wiele osób, a ja zanim już ustalę ocenę, będę chciała rzucić na to okiem jako na całą trylogię, ponieważ Victoria piszę obecnie drugi tom.
Książka jest idealna dla fanów książek przygodowych z akcentami nadnaturalnymi i wstawkami królewskimi. Myślę, że będzie idealną lekturą dla fanów takich serii jak "Rywalki", "Niezgodna" i innych powieści dla gatunku młodzieży i "Young Adult".
Powstał książkowy zwiastun. Jakby ktoś był zainteresowany to zostawiam linka :) Wystraczy kliknąć w zdanie poniżej.
Czerwona Królowa-Zwiastun Książki
Mam nadzieję, że recenzja się wam spodobała!
Uściski
Charlotte Andell.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Czytelniku
Jeśli masz inne zdanie na temat, o którym piszę lub po prostu chcesz podyskutować, zostaw komentarz - będzie mi miło!
Ooo! Sporo o niej słyszałam, ale szczerze powiedziawszy, nawet nie wiedziałam o czym jest. A skoro tak to się przedstawia.. muszę sięgnąć ^^
OdpowiedzUsuńTwoją opinię czytało się naprawdę sprawnie i przyjemnie - obserwuję ^^
LimoBooks :)
Od dawna mam ochotę na tę książkę, tylko trochę czasu mi brakuje :(
OdpowiedzUsuńNiestety znów nie zgodzę się z twoją opinią, bo książka wydaje mi się strasznie naciągana i sztuczna . Wiele wątków, postaci są żywcem wzięte z innych książek . Nie wiem, może niektórym to nie przeszkadza, nie przeczę, że książkę na pewno dobrze się czyta, mimo to, nie poleciłabym jej, chyba, że z ciekawości zobaczyć . ;) http://recenzje-z-nibylandii.blogspot.com/
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że zajrzysz do mnie i zaobserwujesz. ;)
Mi osobiście pomimo niedociągnięć Czerwona Królowa bardzo się spodobała, historia mnie wciągnęła a to najważniejsze :)
OdpowiedzUsuńTak bardzo chciałabym ją przeczytać. ALe nie mam jej jeszcze w mojej bibliotece ;(
OdpowiedzUsuńJedna z moich ulubionych książek *.* Choć według mnie pierwsza część jest lepsza, niż kontynuacja :D
OdpowiedzUsuń