Autor: Rainbow Rowell
Oryginalny tytuł: Landline
Polski tytuł: Linia Serc
Wydawnictwo: Otwarte
Liczba stron: 384
Cena: 34,90 zł
Polska premiera: 03.02.2016
Wyobraź sobie, drogi Czytelniku, że masz możliwość zadzwonić do przeszłości. Co robisz?
Georgie McCool jest scenarzystką komedii, mieszkającą z mężem i dwoma córkami w Los Angeles.
Jej małżeństwo jednak już od dawna przestało być bajką. Kiedy po raz kolejny Georgie wybiera pracę, zamiast wyjazd z rodziną na święta Bożego Narodzenia do mamy Neal'a, jej związek jest o krok od rozpadu. Gdy sytuacja wydaje się totalnie beznadziejna, kobieta znajduje stary, żółty telefon....
"Linia Serc" to trzecia wydana w Polsce książka Rainbow Rowell. Zarówno "Fangirl" jak i "Eleonora i Park" mnie czymś urzekli, dlatego nie mogłam się doczekać by zobaczyć, co autorka zaserwowała czytelnikom w swojej kolejnej książce. Czy było warto po nią sięgać?
Georgie to naprawdę wspaniale wykreowana postać. Mimo, że kobieta ma dwie małe córki i według standardów powinna zachowywać się jak na dorosłą przystało, Georgie wciąż jest młoda duchem. To pełna wariackich pomysłów osoba, uwielbiająca spędzać czas na oglądaniu starych seriali oraz wymyślaniu zabawnych dialogów. Kobieta kocha swoją pracę - jest wręcz od niej uzależniona. Mimo, że Georgie nie ma dla córek zbyt wiele czasu, zrobiłaby dla nich wszystko.
" Czy to nie o to właśnie chodzi w życiu? O to, by znaleźć kogoś, z kim można je dzielić?"
Stary. Żółty. Trochę zakurzony. Telefon znaleziony przez Georgie zdecydowanie nie znalazłby uznania wśród wielu osób - ale tylko na pierwszy rzut oka. Teraźniejszość przechodzi do przeszłości szybciej niż nam się wydaje. Mimo, że często mamy wrażenie, że nasz każdy dzień jest taki sam, ale to nie prawda. Człowiek uwielbia zastanawiać się nad stwierdzeniem "Co by było gdyby...", chociaż nie ma na nie odpowiedzi. Wyobraźcie sobie, że możecie wpłynąć na teraźniejszość, ingerując w przeszłość. Kuszące, ale i ryzykowne. Wątek żółtego telefonu został naprawdę ciekawie poprowadzony przez Rainbow Rowell. Z zainteresowaniem śledziłam wydarzenia toczące się wokół możliwości dzwonienia do przeszłości. Zastanawiałam się czy rozmowy Georgie wpłynął znacząco na fabułę i jak daleko może sięgać wstecz.
Autorka przedstawiła w opowieści paru innych barwnych bohaterów - z całego serca polubiłam Heather, czyli młodszą siostrę Georgie. To nastolatka z ciętym językiem i czasem zachowuje się wobec głównej bohaterki jak starsza, opiekuńcza siostra - chociaż ich wiek wskazuje na to, że powinno być na odwrót.
Jednym z ciekawszych bohaterów jest Seth, czyli najlepszy przyjaciel Georgie. To wyrazisty i charakterny mężczyzna Traktuje kobietę jak siostrę i zrobiłby dla niej wszystko. Podobało mi się jego cięte poczucie humoru i jego podejście do pewnych spraw, chociaż muszę przyznać, że w pewnych fragmentach dość działał mi na nerwy...
Teraz muszę wspomnieć o pewnych minusach - pierwszym jest przewidywalność. Od pierwszych stron wiedziałam, jak ta historia się zakończy i chociaż po drodze autorka mnie zaskakiwała, koniec końców okazało się, że miałam racje i dlatego trochę się zawiodłam, ponieważ w mojej opinii Rainbow Rowell poszła na łatwiznę.
Każdy kto przeczytał coś od Rainbow Rowell doskonale wie, że ta pisarka posługuje się specyficznym i dość unikalnym piórem. W "Lini Serc" jednak go nie dostrzegałam, przez co historia straciła na wartości. Byłam ciekawa, jak język autorki sprawdzi się w książce w bardziej refleksyjnej obyczajówce dla nieco starszych - nie spodziewałam się jednak, że prawie cała wyjątkowość pióra Rowell nagle zniknie, przez co książka pod względem językowym nie wyróżnia się pod tym względem, wśród innych obyczajówek.
"Linia Serc" to pełna refleksji powieść o miłości - tej prawdziwiej i jedynej, o której większość marzy. Pokochałam Georgie i wątek z żółtym telefonem, aczkolwiek spodziewałam się czegoś więcej po Rainbow Rowell, więc trochę się zawiodłam. Polecam ją jednak wszystkim miłośnikom dobrych obyczajówek - bo ta książka właśnie taką jest.
Moja ocena to: 6.5/10
Czytaliście "Linię Serc"? Macie zamiar?
Co sądzicie o twórczości Rainbow Rowell?
Koniecznie dajcie mi znać w komentarzach :)
Zaczytanego!
Charlotte
"A co by cię uszczęśliwiło?
- Gdybym wiedział, tym właśnie bym się zajął."
Autorka przedstawiła w opowieści paru innych barwnych bohaterów - z całego serca polubiłam Heather, czyli młodszą siostrę Georgie. To nastolatka z ciętym językiem i czasem zachowuje się wobec głównej bohaterki jak starsza, opiekuńcza siostra - chociaż ich wiek wskazuje na to, że powinno być na odwrót.
Jednym z ciekawszych bohaterów jest Seth, czyli najlepszy przyjaciel Georgie. To wyrazisty i charakterny mężczyzna Traktuje kobietę jak siostrę i zrobiłby dla niej wszystko. Podobało mi się jego cięte poczucie humoru i jego podejście do pewnych spraw, chociaż muszę przyznać, że w pewnych fragmentach dość działał mi na nerwy...
Teraz muszę wspomnieć o pewnych minusach - pierwszym jest przewidywalność. Od pierwszych stron wiedziałam, jak ta historia się zakończy i chociaż po drodze autorka mnie zaskakiwała, koniec końców okazało się, że miałam racje i dlatego trochę się zawiodłam, ponieważ w mojej opinii Rainbow Rowell poszła na łatwiznę.
Każdy kto przeczytał coś od Rainbow Rowell doskonale wie, że ta pisarka posługuje się specyficznym i dość unikalnym piórem. W "Lini Serc" jednak go nie dostrzegałam, przez co historia straciła na wartości. Byłam ciekawa, jak język autorki sprawdzi się w książce w bardziej refleksyjnej obyczajówce dla nieco starszych - nie spodziewałam się jednak, że prawie cała wyjątkowość pióra Rowell nagle zniknie, przez co książka pod względem językowym nie wyróżnia się pod tym względem, wśród innych obyczajówek.
"Linia Serc" to pełna refleksji powieść o miłości - tej prawdziwiej i jedynej, o której większość marzy. Pokochałam Georgie i wątek z żółtym telefonem, aczkolwiek spodziewałam się czegoś więcej po Rainbow Rowell, więc trochę się zawiodłam. Polecam ją jednak wszystkim miłośnikom dobrych obyczajówek - bo ta książka właśnie taką jest.
Moja ocena to: 6.5/10
Czytaliście "Linię Serc"? Macie zamiar?
Co sądzicie o twórczości Rainbow Rowell?
Koniecznie dajcie mi znać w komentarzach :)
Zaczytanego!
Charlotte
Za poznanie historii Georgie, serdecznie dziękuję wydawnictwu Otwarte
Tyle już słyszałam o tej historii :) jestem ciekawa czy mi się spodoba czy nie :) na pewno sięgnę, ale chyba nie za szybko, bo nie przepadam za obyczajówkami.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko
http://wiktoriaczytarazemzwami.blogspot.com/
Jestem ciekawa czy Tobie się spodoba jeśli sięgniesz :)
UsuńSporo słyszałam o tej książce, natomiast z tą autorką miałam już styczność przy "Eleonorze i Parku", która to książka bardzo mi się spodobała. A jednak "Linia serc" niekoniecznie mnie do siebie przyciąga. Może kiedyś, ale to nie jest mój "must read".
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
A.
http://chaosmysli.blogspot.com
Nigdy nie mów nigdy :D
UsuńCałkiem mi się ta historia podobała :)
OdpowiedzUsuńCo podobało Ci się najbardziej? :)
UsuńZastanawiam się nad tą książką, bo napisała ją Rainbow Rowell, których powieści nie trawię. Nie wiem, czy dać jej trzecią szansę, bo fabuła wydaje się naprawdę interesująca, ale jak pomyślę o tym stylu i języku Rainbow... :(
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam na nową recenzję,
Przerwa na książkę
Snapchat: przerwa_ksiazke
Jeśli chodzi o styl Rowell to o pewnym aspekcie napisałam w recenzji :)
UsuńRainbow Rowell nadal pozostaje dla mnie taką trochę enigmą, bo nigdy nie miałam w ręce żadnej z jej książek, a słyszę o niej z każdej strony. Trochę szkoda, że historia jest przewidywalna, chociaż przyznam, że sam wątek ciekawi :) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńksiazkowy-termit.blogspot.com
Większość historii o miłości jest niestety przewidywalna :(
UsuńMuszę przeczytać tą książkę! Uwielbiam "Fangirl" i "Eleonora i Park" więc mam nadzieję, że i ta mi się spodoba :) Mam nadzieję, że uda mi się ją w końcu dorwać w swoje ręce.
OdpowiedzUsuńRosePerdu Books
Trzymam kciuki żebyś szybko dorwała "Linię Serc" :)
UsuńA ja nie czytałam jeszcze żadnej książki jaka wyszła spod pióra tej autorki. Wszystko do nadrobienia :)
OdpowiedzUsuńKoniecznie daj potem znać co sądzisz o Rainbow Rowell :)
UsuńChciałam przeczytać, ale potem zrezygnowałam. Ale przy najbliższej okazji z chęcią po nią sięgnę :)
OdpowiedzUsuńhttp://ksiazki-bez-konserwantow.blogspot.com/
Mam nadzieję, że okazja szybko się pojawi :)
UsuńMiałam okazję poznać już autorkę.Jeszcze nie wiem czy przeczytam "Linię serc", ale kto wie? :)
OdpowiedzUsuńZapraszam do siebie :)
http://www.recenzjezpazurem.pl
Diane Rose
I jak podobały Ci się jej książki? :)
UsuńMoże jestem dziwna, ale jakoś "Fangirl" nie przypadło mi do gustu. Może dam szansę Rainbow Rowell z "Linią serc"- historia wydaje się być ciekawa. Nie będzie to mój priorytet, ale jak trafi do moich rąk to kto wie może się zaczytam :)
OdpowiedzUsuńMoże :)
UsuńTa książka ciekawi mnie, jednak nie na tyle, bym chciała ją przeczytać tak od razu. Poczekam troszkę, aż szał na nią minie i może za dwa, trzy miesiące kupię i zacznę swoją przygodę z książkami Rainbow Rowell :)
OdpowiedzUsuńJestem ciekawa czy Rainbow Rowell przypadnie Ci do gustu :)
UsuńSpotkałam się już raz z twórczością tej autorki, czytając "Eleonorę i Parka" i ta książka nie była tak dobra, jak się spodziewałam, ale czytało się dosyć przyjemnie. Myślę, że sięgnę również po inne jej książki. Szkoda tylko, że w "Linii serc" nie widać jej ciekawego stylu pisania ;)
OdpowiedzUsuńGłośno ostatnio o tej książce. Jakoś dla mnie chyba za głośno :) Sięgnę z ciekawości z pewnością, ale po przeczytaniu wszystkich zaległości ;] Pozdrawiam serdecznie :) http://odkrywajacksiazki.blogspot.com
OdpowiedzUsuńSporo słyszałam o tej książce i opinie są bardzo różne... No, ale wypowiem się, jak przeczytam :D Świetna recenzja <3
OdpowiedzUsuńBuziaki i zapraszam do siebie na recenzje Trylogii Grisza :*
http://zksiazkawkieszeni.blogspot.com/2016/02/najlepsze-trylogie-1-trylogia-grisza.html
Ostatnio nabrałam apetytu na refleksyjne historie. Ta książka chodzi za mną już od dłuższego czasu, jednak trochę mnie razi to, że jest obyczajówką - niespecjalnie za nimi przepadam. Teraz boję się też troszkę zawodu, bo styl pisania Rainbow Rowell w Eleonorze&Parku bardzo mi się podobał, a piszesz, że w Linii serc nie jest już taki wyjątkowy. Wielka szkoda ;/ Mimo wszystko kiedyś pewnie po nią sięgnę - choćby przez zwykłą ciekawość. Pozdrawiam! ;)
OdpowiedzUsuńhttp://thebookishcity.blogspot.com/