27 października 2016

135# Tunele, pierścienie i papier czyli "Wieczna więź"

Informacje:
Autor: Brodi Ashton
Oryginalny tytuł: Everbound
Polski tytuł: Wieczna więź
Wydawnictwo: Papierowy Księżyc
Liczba stron: 400
Cena: 37,90 zł
Polska premiera: 25.11.2015












Ile jesteś w stanie zaryzykować dla miłości?

Jack poświęcił się za Nikki - i zamiast niej, trafił do Tuneli. Dziewczyna mimo rozpaczy, robi wszystko by ocalić ukochanego. Łączy siły ze swoim wrogiem - wiecznym Cole'm i razem z nim schodzi do Podwieczności by odnaleźć i ocalić Jack'a. Zadanie nie jest jednak łatwe - wyprawa do Tuneli może kosztować ich wszystko. 

Brodi Ashton całkowicie skradła moje serce, kiedy przeczytałam "Podwieczność". Nie była to historia wysokich lotów, ale miała w sobie coś, co sprawiło, że nie byłam w stanie rozstać się z bohaterami tej powieści. Po przeczytaniu kontynuacji mogę stwierdzić jedno - Brodi Ashton to autorka, którą mogę zaliczyć do grona ulubionych pisarek.

Podobnie jak pierwszy tom, "Wieczną więź"  przeczytałam w ciągu kilku godzin. Wystarczył jeden dzień, bym totalnie przepadła, z zawrotną prędkością przewracając kolejne strony. Osobiście uważam, że każdy książkoholik zna książkę, którą można przeczytać w krótkim czasie, ale w sercu zostaje na dłużej. Do kategorii takiej lektury, mogę z pewnością zaliczyć historię Nikki. Tak jak w poprzednim tomie, akcja trochę przeskakuje. Pomiędzy wątki wplecione są wspomnienia głównej bohaterki. Podróżujemy także między naszym światem a Podwiecznością - ale to w Krainie Wiecznych, toczy się głównie akcja powieści.

"Nigdy nie rozumiałam zasadności uczenia rozwiązywania labiryntów. Nie sprawdzały przecież zdolności poznawczych. Czy nie było to po prostu ćwiczenie prób i błędów? (...) Nikt nie tracił punktów za wybranie z początku złej trasy. A w życiu tak. Każdy skręt w złą stronę, miał wpływ na resztę labiryntu. Każdy błąd wpływał na ścieżkę, czyż nie?"

Autorka zaczerpnęła z mitów to, co najlepsze i nadała im nowy kształt, tworząc Podwieczność. Krainę wiecznego życia, Wiecznych, Dawców oraz Cienie - niezbadane istoty, będące na każde skinienie królowej, gotowe wyssać z człowieka całą jego energię. W pierwszej części, autorka jedynie zarysowała tę krainę. Teraz, miałam okazję dokładnie ją poznać - ponieważ właśnie tam, przez większość czasu rozgrywają się wydarzenia. Czytając opisy Podwieczności, niejednokrotnie miałam przed oczami znane mi mity z różnych kultur - które połączone w jedno, stworzyły nieco przerażający ale i intrygujący świat. Miejsce, gdzie wszystko może się wydarzyć, i nic nie jest bezpieczne.

"Coś musiało pokazać się na mojej twarzy, gdyż Cole naciskał dalej.
-Nie ma różnicy, jeżeli nie będzie to przyjemna historia. Wszystko to jest częścią łączącej cię z nim więzi.
-Cóż, była taka sytuacja...
Nagle przy moim boku pojawił się Max.
-Jack antybohaterem? Chłopie, idę po popcorn."

Brodi Ashton stworzyła piękny wątek miłosny. Pokazuje uczucie silne, potrafiące przetrwać wszystko. Zdaję sobie sprawę z tego, że w pewnych momentach, więź Nikki i Jack'a była zbyt podkolorowana i słodka, jednak przyznaję się bez bicia - ta dwójka po prostu mnie kupiła. Pozostaje jeszcze Cole. Wieczny, który karmił się Nikki, gdy ta była Dawcą. Przyznam, że tę postać lubię szczególnie. Czy jest manipulatorem? Owszem. Ale to także świetny charakter, który dodaje całości wyrazu. I ta powieść, po prostu by bez niego nie istniała.Koniec. Kropka.

"Wieczna więź" to świetna kontynuacja, pełna zwrotów akcji i niebanalnych rozwiązań. Brodi Ashton napisała historię, wciągającą od początku do końca. Nie mogę doczekać się kolejnego tomu - a jeśli będzie on na poziomie pierwszego i drugiego - ta trylogia z pewnością stanie się jedną z moich ulubionych.

Moja ocena to: 8/10

Znacie twórczość Brodi Ashton?
Macie zamiar?
Koniecznie napiszcie mi o tym w komentarzach <3
Zaczytanego!
Charlotte
P.S Kogo jutro zobaczę na Targach? ^^

Za poznanie kontynuacji losów Nikki i Jack'a, serdecznie dziękuję wydawnictwu Papierowy Księżyc

6 komentarzy:

  1. Mnie jutro nie zobaczysz, jadę dopiero w sobotę ;)
    O "Podwieczności: słyszałam wiele dobrego i chyba skuszę się na tę powieść. Po za tym bardzo lubię mitologię grecką.
    http://booksinshadow.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  2. Czytałam i nawet fajna. :) Okładka cudna. :3

    OdpowiedzUsuń
  3. Pierwszą część przeczytałam w jeden dzień. Drugą zaś boję się ruszyć, ponieważ nie chcę się rozczarować, lecz po Twojej recenzji mam ochotę szybko się w nią zaopatrzyć!
    Pozdrawiam, Aelin

    http://posrodpolek.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  4. Nie znam książek autorki, ale zaciekawiła mnie bardzo ta recenzja. Bardzo możliwe, że się skuszę, gdy tylko trochę przekopię swój stos :)


    _______________________________
    http://bit.ly/2ehmHMc

    OdpowiedzUsuń
  5. Nie znam, ale raczej to gatunek mojej koleżanki. Więc podziękuję. ;]

    OdpowiedzUsuń
  6. Pierwszy raz słyszę o tej autorce i serii. Wykreowany świat wydaje się być naprawdę interesujący, nie zraża mnie wątek miłosny. Chętnie przeczytam zarówno "Podwieczność", jak i jej kontynuację. :)

    OdpowiedzUsuń

Czytelniku

Jeśli masz inne zdanie na temat, o którym piszę lub po prostu chcesz podyskutować, zostaw komentarz - będzie mi miło!