Autor: Siobhan Vivian
Oryginalny tytuł: The List
Polski tytuł: Fatalna lista
Wydawnictwo: Feeria Young
Liczba stron: 408
Cena: 37,90 zł
Polska premiera: 01.03.2017
Piękna nie da się sklasyfikować. Każdy postrzega je inaczej, tak samo jak brzydotę. Należy jednak pamiętać, że piękno i brzydota, nie zawsze są kwestią wyglądu...
Każda szkoła ma swoje tradycje. Mount Washington High ma listę.
Każdego roku, w ostatni poniedziałek września, na korytarzach liceum pojawia się lista - na której znajdują się po dwie dziewczyny z każdego rocznika. Najładniejsza i najbrzydsza. Nikt nie wie kto jest autorem listy. Nikt nie wie, na jakiej zasadzie wybierane są osoby, które się na niej znajdują.
Ale każdy wie jedno - życie po liście, nie jest takie same.
Z Siobhan Vivian spotkałam się czytając "Ból za ból" oraz "Ogień za ogień" które napisała w duecie z Jenny Han. Przyznam, że byłam bardzo ciekawa "samodzielnej" powieści Siobhan Vivian, dlatego kiedy "Fatalna lista" się u mnie pojawiła, jak najszybciej zabrałam się za czytanie.
Już od pierwszych stron wiedzialam, że będzie to książka, od której nie będę mogła się uwolnić. Bardzo lubię pióro Siobhan Vivian, dlatego w błyskawicznym tempie pochłaniałam kolejne strony. Pomysł na fabułę od początku wydał mi się ciekawy i oryginalny. Wiele książek zahaczających o tematykę młodzieży i licealnych problemów, to kłębowisko nudnych schematów - u Siobhan Vivian również pojawiają się znane motywy, jednak wątek listy, skutecznie odwracał od tego moją uwagę. Do ostatnich stron nie byłam pewna, co kryje się za tajemnicą wyborów najładnieszej i najbrzydszej dziewczyny z każdego rocznika. Przyznam, że autorka naprawdę mnie zaskoczyła - dopiero kiedy odkryła karty, ostatni puzzel wskoczył na swoje miejsce.
Ostatnie rodziały książki, niestety mnie rozczarowały. "Fatalna lista" to pojedyncza powieść - a zakończenia brak. Spotkałam się z tym, że niektórzy autorzy zostawiają furtkę w ostatnim rozdziale i do końca nie wiadomo, jak wszystko się skończyło, ale w przypadku powieści Siobhan Vivian, akcja jest po prostu urwana. Uważam, że do tej historii autorka mogła napisać naprawdę dobre zakończenie - ponieważ to rzeczywiste nie jest ani zaskakujące, ani dające do myślenia. Można odnieść wrażenie, że Siobhan Vivan po prostu znudził się pomysł i w pewnym momencie postanowiła po prostu przestać pisać.
"Fatalna lista" to ciekawa i wciągająca powieść. Całość skłania do refleksji i stanowi naprawdę dobrą młodzieżówkę. Zakończenie według mnie jest niestety kompletnie nietrafione - ale mimo to, polecam sięgnięcie po książkę Siobhan Vivan i przekonanie się na własnej skórze, jakie są skutki listy.
Moja ocena to: 7.5/10
Czytaliście coś od Siobhan Vivian?
Macie zamiar sięgnąć po "Fatalną listę"?
Koniecznie dajcie mi znać w komentarzach <3
Zaczytanego!
Charlotte
Już od pierwszych stron wiedzialam, że będzie to książka, od której nie będę mogła się uwolnić. Bardzo lubię pióro Siobhan Vivian, dlatego w błyskawicznym tempie pochłaniałam kolejne strony. Pomysł na fabułę od początku wydał mi się ciekawy i oryginalny. Wiele książek zahaczających o tematykę młodzieży i licealnych problemów, to kłębowisko nudnych schematów - u Siobhan Vivian również pojawiają się znane motywy, jednak wątek listy, skutecznie odwracał od tego moją uwagę. Do ostatnich stron nie byłam pewna, co kryje się za tajemnicą wyborów najładnieszej i najbrzydszej dziewczyny z każdego rocznika. Przyznam, że autorka naprawdę mnie zaskoczyła - dopiero kiedy odkryła karty, ostatni puzzel wskoczył na swoje miejsce.
"Co prawda wszystkie te dziewczyny znalazły się na liście, jednak każda miała swój świat. Nic ich nie łączyło. Danielle wiedziała,że nadal musi zachowywać pokerową twarz. Każda z nich, musiała radzić sobie jak umiała."
Największym plusem powieści jest to, jak wiele różnorodnych postaci w niej występuje. Rozdziały po kolei skupiają się na każdej z ośmiu dziewczyn. Danielle, Abby, Candance, Lauren, Sara, Bridget, Jennifer i Margo. To one znalazły się na liście i mierzą się z wiążącymi się z tym konsekwencjami.
Bohaterki powieści to indywidualne i kompletnie różniące się od siebie charaktery. Każda z nich ma inne problemy z którymi się mierzy. Pierwsza miłość, potrzeba akceptacji, zaburzenia odżywiania - autorka nie boi się poruszyć w swojej książce poważnych i często trudnych spraw. Powoduje to, że momentami miałam ochotę dosłownie wejść do świata wykreowanego przez autorkę i pomóc bohaterką powieści. Siobhan Vivian trafnie pokazała, że każdy ma drugą twarz i problemy, z którymi się zmaga. Nie ważne, w której części listy się znalazł.
"Kiedy masz złamane serce, nie zmrużysz w nocy oka."
Ostatnie rodziały książki, niestety mnie rozczarowały. "Fatalna lista" to pojedyncza powieść - a zakończenia brak. Spotkałam się z tym, że niektórzy autorzy zostawiają furtkę w ostatnim rozdziale i do końca nie wiadomo, jak wszystko się skończyło, ale w przypadku powieści Siobhan Vivian, akcja jest po prostu urwana. Uważam, że do tej historii autorka mogła napisać naprawdę dobre zakończenie - ponieważ to rzeczywiste nie jest ani zaskakujące, ani dające do myślenia. Można odnieść wrażenie, że Siobhan Vivan po prostu znudził się pomysł i w pewnym momencie postanowiła po prostu przestać pisać.
"Zastanawiała się nad tym w zeszłym roku , teraz jednak była już pewna - opinia najładniejszej czwartoklasistki nie zawsze się opłaca. Czasami to istne przekleństwo."
"Fatalna lista" to ciekawa i wciągająca powieść. Całość skłania do refleksji i stanowi naprawdę dobrą młodzieżówkę. Zakończenie według mnie jest niestety kompletnie nietrafione - ale mimo to, polecam sięgnięcie po książkę Siobhan Vivan i przekonanie się na własnej skórze, jakie są skutki listy.
Moja ocena to: 7.5/10
Czytaliście coś od Siobhan Vivian?
Macie zamiar sięgnąć po "Fatalną listę"?
Koniecznie dajcie mi znać w komentarzach <3
Zaczytanego!
Charlotte
Za książkę, serdecznie dziękuję wydawnictwu Feeria Young
Przyznaję, pomysł na fabułę jest intrygujący. Bynajmniej, nie ciągnie mnie jednak do tej książki.
OdpowiedzUsuńNie spodziewałam się, że powieść będzie tak dobra. Co prawda po przeczytaniu opisu byłam zaintrygowana, jednak myślałam, że będzie to dość płytka i nudna pozycja. Tymczasem widzę, powieść skłania do refleksji, a właśnie tego najczęściej szukam w książkach, które czytam.
OdpowiedzUsuńJestem w trakcie czytania i na razie nic specjalnego. No ale nie będę oceniać jej przed zakończeniem, więc pożyjemy, zobaczymy.
OdpowiedzUsuńDwie strony książek
Jestem całkiem ciekawa tej książki, jak będę miała okazję, to na pewno przeczytam :)
OdpowiedzUsuńZabookowany świat Pauli
Nie czytałam żadnej książki od tej autorki, a do tej też mnie nie ciągnie. Może kiedyś, jeśli nadarzy się taka okazja... Jak na razie podziękuję, bo po prostu mam multum nieprzeczytanych książek na półce i nie chcę dokładać kolejnych.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko ^^
Książki bez tajemnic
Szkoda, że zakończenie Cię rozczarowało. Ja jestem ciekawa tej książki, więc niedługo się skuszę. Mam nadzieję, że i mi się spodoba, i zobaczymy co z tym zakończeniem :)
OdpowiedzUsuń