Autor: Zoe Sugg (Zoella)
Oryginalny tytuł: Girl Online on tour
Polski tytuł: Girl Online w trasie
Wydawnictwo: Insignis
Ilość stron: 338
Cena: 39,99 zł
Polska premiera: 04.11.2015
Czasem może się wydawać, że czyjeś życie jest niczym wyjęte z bajki. Po trudnych wyzwaniach, księżniczka odnajduje księcia, i żyją razem długo i szczęśliwie. Niestety - w niektórych przypadkach, po "długo i szczęśliwie" znajduje się ciąg dalszy...
Penny jest już spakowana. Razem ze swoim chłopakiem Noah, wyjeżdża w trasę po Europie. Czy może być coś lepszego, niż zwiedzenia pięknych miast, razem z ukochanym który wymiata na scenie? Rzeczywistość odbiega jednak od marzeń dziewczyny. Wiecznie zajęty Noah boryka się z kłopotliwym kolegą z zespołu oraz przepełnionymi groźbami wiadomościami od zazdrosnych fanek. Penny zaczyna tęsknić z rodziną, Elliotem i swoim blogiem, Girl Online. Czy uda jej się odnaleźć w nowej sytuacji? Czy może straci wszystko w pogoni za wymarzonym latem?
"Girl Online" początkowo uważałam za dość przeciętną książkę. W wakacje, nie mając co czytać, sięgnęłam po nią jeszcze raz - i tym razem historia Penny ogromnie przypadła mi do gustu, więc nie mogłam doczekać się premiery kolejnego tomu. Czy Zoellę też dotknęła klątwa "drugiego tomu"?
Penny to bohaterka z którą naprawdę łatwo się zżyć. Nie jest irytująca jak większość, w tego rodzaju powieściach i żałuję, że nie jest realną dziewczyną, bo z pewnością bym się z nią dogadała. Dziewczyna przekonała się już na własnej skórze, jaki internetowy świat jest płytki i stara się nie dopuścić, by ktoś znowu zyskał dostęp do jej prywatności, co wcale nie jest takie proste, jeśli spotyka się z gwiazdą rock'a. Penny nie raz imponowała mi swoją zaradnością i chociaż działa impulsywnie - potrafi podejmować racjonalne decyzje. Widać dużą zmianę na lepsze, kiedy porównuję ją do Penny z pierwszego tomu - nastolatka wydoroślała.
"Tak naprawdę nie mieszkam nawet w Brighton w Wielkiej Brytanii. W rzeczywistości jestem obywatelką planrty Internet, a to teraz dla mnie najgorsze możliwe miejsce - boję się, że w Internecie nikt nigdy nie zapomni o tym, co się wydarzyło."
Oprócz Penny, w książce występuję kilka innych ważnych postaci, jednak ja chcę zwrócić uwagę na jedną. a mianowicie - Leah Brown. Tak, to ta sama Leah która przyczyniła się do skandalu w poprzednim tomie. Tutaj odgrywa dość znaczącą rolę i jestem bardzo zadowolona, że Zoella zdecydowała się rozwinąć potencjał tej postaci!
Muszę przyznać, że Zoe Sugg ma naprawdę niezłe pióro, chociaż nie da się ukryć, że niektóre sytuacje były dość schematyczne. "Girl Online w trasie" połknęłam w mniej niż kilka godzin - od tej książki nie da się oderwać! Chociaż zwroty akcji nie są tutaj bardzo częste, vlogerka posługuje się lekkim piórem i przez stworzoną przez nią historię, po prostu się płynie. Na pierwszy rzut oka książka może wydawać się zwykłą obyczajówk dla młodzieży - i w sumie tak jest, ale... No właśnie - autorka zawarła w powieści kilka ważnych, życiowych lekcji przez co z lektury książki, można wynieść coś więcej niż tylko miłe wspomnienia.
Do gustu przypadły mi także opisy europejskich miast, odwiedzanych przez Penny. Większości tych miejsc nie widziałam, dlatego zawsze z fascynacją czytam fragmenty dzięki którym mogę sobie chociaż wyobrazić, że tam jestem.
Nie mogę również nie wspomnieć o wspaniałej oprawie graficznej. Kiedy tylko książka się u mnie znalazła, przed rozpoczęciem lektury jak głupia podziwiałam ją chyba z dwadzieścia minut - nie mówiąc o tym, że za każdym razem kiedy przechodzę koło półki ( czyli dość często) muszę ją przez chwilę pooglądać. Piękna okładka, niebieska wklejka, zdjęcia Zoelli z samego tyłu i twarda oprawa - czy można chcieć więcej?
"Czasem bohaterem bajki wcale nie jest przystojny książę. Czasem jesteście nim właśnie wy"
"Girl Online w trasie" to bardzo dobra kontynuacja - jak widać, klątwa drugiego tomu nie miała szans z historią Penny. Zachęcam Was do zapoznania się z jej przygodami - warto wyruszyć z dziewczyną w podróż po Europie oraz poznać jej historię!
Moja ocena to: 8.5/10
Czytaliście "Girl Online w trasie"? Macie zamiar?
Koniecznie dajcie mi znać w komentarzach :)
Zaczytanego!
Charlotte
P.S Jest już was ponad 200! Bardzo dziękuję <3 Radzę się rozglądać, bo w najbliższym czasie pojawi się konkurs z tej okazji :)
Za możliwość poznania dalszych przygód Penny, serdecznie dziękuję wydawnictwu Insignis
Chyba jestem już za stara na takie historie. :D Jednak okładka faktycznie jest intrygująca!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
Geek of books&tvseries&films
E tam - jak to mówi przysłowie - nie ważne ile masz, ważne na ile się czujesz :D
UsuńCoś czuję, że może mi się nie spodobać. W końcu takie młodzieżowe, lekkie klimaty... mogą nie przypaść do mojego bardzo wygórowanego ostatnio gustu, choć lubię Zoellę i z chęcią poznałabym jej bohaterów. Skoro mówisz, że z Penny łatwo się zżyć - pomyślę nad zaopatrzeniem się w tę książkę ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam na recenzję Love Rosie!
Czasem lekkie klimaty są miłą odskocznią :)
UsuńGirl Online raczej nie jest dla mnie, choć nie wykluczam, że kiedyś przeczytam ;)
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że się wtedy nie zawiedziesz ;)
UsuńCzytałam pierwszy tom i był taki nawet, nawet. Co nie zmienia faktu, że chciałbym przeczytać Girl Online w trasie z czystej ciekawości, ale obawiam się, że mogą to być takie odgrzewane kluchy :/ Pozdrawiam ;*
OdpowiedzUsuńhttp://k-a-k-blogrecenzencki.blogspot.com/
Akcja zupełnie się różni od tej e pierwszym tomie, więc możesz być spokojna :)
UsuńDruga część czeka na mnie na półce, jednak jakoś ostatnio straciłam do niej chęci ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
http://miedzypolkami-ksiazki.blogspot.com/2016/01/restart.html
Być może wkrótce najdzie Cię ochota na coś lżejszego :)
UsuńNadal nie mogę zmusić sie do zapoznania z pierwszą częścią :/
OdpowiedzUsuńNic na siłę ;)
UsuńBardzo lubię Zoe, jednak na razie raczej nie ciągnie mnie do Girl Online. Może kiedyś, jak będę miała ochotę na coś lekkiego ;)
OdpowiedzUsuńWtedy będzie to idealna lektura ;)
UsuńCzytałam pierwszą część - lekka i przyjemna, ale zdecydowanie dla młodszych czytelniczek :P Ale z ciekawości chętnie sięgnę po drugą część. Czy dalej pisze w czasie teraźniejszym?
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i zapraszam na nową recenzję,
Przerwa na książkę
Tak :)
UsuńKiedyś przeczytałam Girl Online jako e-book i się w niej zakochałam! Dlatego też, muszę sięgnąć po kontynuację <3
OdpowiedzUsuńPierwsza część mi się bardzo podobała!
Pozdrawiam Esencja dla Duszy
Nie wiem czy to dla mnie, ale recenzja naprawdę dobra :D Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńhttp://sebastianczyta.blogspot.com/
Pierwszy tom kupiłam przyjaciółce w maju na urodziny, a drugi podarowałam jej na Mikołajki. Ona też jest taką "jutubową dziewczyną" i chociaż za książkami nie przepada - powieść Zoelli chciała przeczytać. (Pominę fakt, że mówiła, że to najlepsza książka, jaką kiedykolwiek przeczytała - widać, że nie czyta dużo. :D) W każdym razie, sama niespecjalnie byłam nią zainteresowana, bo po przeczytaniu miliona zróżnicowanych recenzji, doszłam do wniosku, że schematyczność będzie mnie irytowała, tymbardziej, że miałam w tamtym okresie ochotę na nieco bardziej górnolotne tytuły. W wakacje książka dosłownie została mi wciśnięta w dłonie, a przyjaciółka tak nalegała, żebym ją przeczytała, że nie było innego wyjścia. :D Cóż, zaczęłam czytać i kilkakrotnie mimowolnie się uśmiechnęłam, widząc wzmiankę o "Downton Abbey" czy "Harrym Potterze". ^^ Pochłonęłam ją w dość szybkim tempie, a końcówka nawet zrobiła na mnie wrażenie, więc oceniłam ją całkiem wysoko. Teraz z perspektywy czasu wydaje mi się, że może wcale nie była taka dobra, ale drugi tom jeszcze przede mną, więc nie chciałabym pochopnie oceniać całości. Prawdopodobnie prędzej czy później przebrnę przez "Girl Online w trasie", ale jak na razie mnie do tego nie ciągnie. :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i życzę miłego popołudnia. ♥
The-heartlines-books
Nigdy nie miałam styczności z tą autorką. Ale generalnie fabuła wydaje się taka troche... młodzieżowa :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :)
Może kiedyś przeczytam drugą część :)
OdpowiedzUsuńCzytałam obie części i na początku spodziewałam się takiej przeciętnej młodzieżówki, ale autorka naprawdę mnie zaskoczyła! I tak, Penny jest zdecydowanie zaletą tej książki :)
OdpowiedzUsuńDawno nie czytałam młodzieżówki, może się akurat skuszę ale oczywiście od cz.1 :) Chodź mnie jakoś szczególnie okładka nie przypadła do gustu.
OdpowiedzUsuńŚwietna książka, w końcu moja ulubiona :)
OdpowiedzUsuń