Autor: Leigh Bardugo
Oryginalny tytuł: Six of Crows
Polski tytuł: Szóstka Wron
Wydawnictwo: Mag
Liczba stron: 496
Cena: 39,00 zł
Polska premiera: 28.09.2016
Istnieją zadania, z którymi można poradzić sobie bez najmniejszego problemu. Z innymi, trzeba się natrudzić, zanim osiągnie się cel. Ale są także misje, z góry skazane na porażkę. Niewielu się ich podejmuje - ponieważ jeszcze mniej osób,wraca z takich misji żywych...
Kaz Brekker, młody geniusz i przestępcza, otrzymuje ofertę nie do odrzucenia. Za trzydzieści milionów kruge, on i zebrana przez niego ekipa, mają za zadanie włamać się do Lodowego Dworu i uwolnić trzymanego tam zakładnika. Problem w tym, że Lodowy Dwór to pilnie strzeżona wojskowa twierdza, a oswobodzenie więźnia, może równać się z rozpętaniem prawdziwego chaosu. Nie mówiąc o tym, że szóstka młodocianych wyrzutków musi współpracować, by ich plan się powiódł - a to wcale nie będzie takie proste...
O "Szóstce Wron" słyszałam niesamowicie dużo dobrych opinii. Z Leigh Bardugo spotkałam się przy lekturze "Cienia i kości" i chociaż całkiem dobrze wspominam tę lekturę, nie była to rewelacyjna historia. Do jej najnowszej książki, podchodziłam nieco sceptycznie, nie chcąc się zawieść - ale jak się okazało, było to zupełnie niepotrzebne. "Szóstka Wron" to sztos!
W jednej z recenzji wspominałam, że Leigh Bardugo posługuje się fantastycznym piórem - i swoje zdanie podtrzymuje. To niesamowite, jak słowa autorki działały na moją wyobraźnię. Miałam wrażenie,że wszystkie wydarzenia rozgrywają się tuż przed moimi oczami. Z tego powodu, przerwanie lektury było naprawdę trudne - i w pewnej chwili, nawet zmęczenie nie było w stanie oderwać mnie od książki. Pierwsze dwa, trzy rozdziały nieco mi się dłużyły - jednak z każdą kolejną stroną, byłam coraz bardziej zachwycona tym, co stworzyła Leigh Bardugo. Akcja dzieje się w tym samym uniwersum co trylogia Grisza - jednak "Szóstki Wron" nie określiłabym mianem fantasy. To złożona historia, w której łączą się różne gatunki - kryminał, powieść akcji, obyczajowa. W książce Leigh Bardugo nie brakuje także humoru oraz odrobiny romansu, dzięki czemu całość tworzy spójną i wciągającą historię.
"-Wylan - powiedział Jesper, potrząsając nim lekko. - Może twoi nauczyciele nie omówili tego tematu, ale nie należy spierać się z uwalanym we krwi mężczyzną z nożem w rękawie."
Według mnie, bez dobrych bohaterów, książka nie będzie udana. Bo co czytelnikowi z akcji i dobrze przemyślanej fabuły, kiedy główne postacie są mdłe i bez wyrazu, lub schematyczne do bólu? Bardzo podoba mi się to, że czołowe charaktery w historii nie są do końca dobre. Potrafią być bezwzględni i okrutni - kradną, zabijają, oszukują i manipulują, by osiągnąć cel. Szumowiny. Jeśli czytacie mojego bloga od dłuższego czasu, to pewnie dobrze wiecie, że uwielbiam bohaterów, którzy mają złożony charakter i tak naprawdę, nie do końca wiemy jak zachowają się w pewnych sytuacjach. To taki rodzaj postaci, która będzie potrafiła nas zaskoczyć, nawet gdy sądzimy, że wiemy o niej wszystko. Dokładnie taka jest nasza szóstka wyrzutków - nieprzewidywalna. Kaz, Inej, Nina, Matthias, Jesper i Wylan. I właśnie za to kocham.
" - Kiedy wszyscy wiedzą, że jesteś potworem, nie musisz marnować czasu na popełnianie każdej potworności."
Akcja rozgrywająca się na kartach "Szóstki Wron" została naprawdę dobrze przemyślana. Po tym jak przewróciłam ostatnią stronę, poczułam solidny niedosyt - ciężko było mi opuszczać ten świat. To jedna z tych historii, które można czytać i czytać i ciągle nie mieć dość. Sam pomysł na fabułę, również mi się spodobał - oryginalny jak na obecne "trendy" w literaturze. Minusem jest to, że Leigh Badurgo w niektórych sytuacjach pokusiła się o wykorzystanie znanych i maglowanych schematów - jednak na szczęście były to wyjątki i nie wpłynęło to znacznie na mój odbiór całej historii.
"Szóstka Wron" to wciągająca opowieść, którą żal było mi kończyć. Momentami brutalna,zabawna i pełna akcji historia, to zdecydowanie jedna z lepszych książek, jakie przeczytałam w tym roku. Polecam absolutnie każdemu!
Moja ocena to: 10/10
Znacie tę książkę? Macie zamiar?
Koniecznie napiszcie mi o tym w komentarzach <3
Zaczytanego!
Charlotte
Więcej nowości, na stronie księgarni internetowej Tania Książka
Poznałam tą książkę tylko dzięki okładce (która jest przepiękna <3) i po wszystkich recenzjach stwierdzam, że istnieją książki z piękną okładką i ciekawym wnętrzem. Muszę ją zdobyć i sama ocenić, choć sądzę, że mnie nie rozczaruje.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
Biblioteka książkowych recenzji
Szóstka wron to chyba najbardziej wyczekiwana przeze mnie premiera tego roku. Jeszcze nie zaczęłam czytać, ale już wiem, że ta książka ma w sobie wszystko, czego poszukuję w dobrej historii. W ogóle uwielbiam powieści o przekrętach i postaciach wyjętych spod prawa! Trochę obawiam się takiej liczby perspektyw, lecz mam nadzieję, że kiedy już się wciągnę, nie będzie to dla mnie miało żadnego znaczenia.
OdpowiedzUsuńBooks by Geek Girl
Ja właśnie też strasznie chciałam ją przeczytać, już się nawet nie mogłam doczekać kiedy to cudo wpadnie w moje łapki, ale niestety w tym czasie dopadło mnie wypalenie i zaczęłam mieć dość fantastyki, wręcz nie mogłam na nią spojrzeć i dlatego ciągle jeszcze sobie jej nie kupiłam. Mam nadzieje, że jak wrócą mi chęci na fantastykę to natychmiast się za nią zabiorę. Już zbyt dużo dobrych opinii jest. I ta okładka. *-*
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ☻ Lost in my books
Oj, książka nie trafia w mój gust.
OdpowiedzUsuń