21 listopada 2016

Harry Potter i Komnata Tajemnic. Wersja ilustrowana


Doskonale pamiętam to uczucie, które towarzyszyło mi, kiedy po raz pierwszy sięgnęłam po Harry'ego Potter'a. Początkowo, o przygodach czarodzieja czytało mi rodzeństwo. Później, sama zaczęłam zaczytywać się w historii Rowling, i w ten sposób pokochałam czytanie. Harry Potter to seria, która zajmuje szczególne miejsce w moim sercu - i dzisiaj zapraszam Was na post, w którym po raz kolejny będę dawać upust mojej miłości do tej historii <3

Rok temu, recenzowałam "Kamień filozoficzny" w wersji ilustrowanej. Zachwycałam się ilustracjami, ogólną oprawą graficzną - i oczywiście, wspominałam początki mojej przygody z twórczością J.K Rowling. Kiedy znalazła się u mnie "Komnata tajemnic" byłam naprawdę podekscytowana i czym bardziej zabrałam się za przeglądanie książki.



Tak jak przy poprzednim tomie, Jim Kay wykonał kawał dobrej roboty. Ilustracje są świetne - idealnie oddają klimat historii i pobudzają wyobraźnie. Wspaniałe jest to, że całość książki, stanowi małe dzieło sztuki - na niektórych stronach ilustracji nie ma - ale za to w tle, za tekstem, znajdują się małe ozdobniki. Dzięki temu, nawet te "puste" na pierwszy rzut oka strony, kompletnie się od siebie różnią. Przyznaję się bez bicia - jestem okładkową sroką. Uwielbiam książki, które mają ładną oprawę graficzną. Jeśli są zarówno dobre pod względem fabuły jak i wizualnym, czuję się jak w siódmym niebie. "Komnata tajemnic" to kolejne piękne wydanie na mojej półce - prezentuje się wspaniale i nie jestem w stanie się nie zachwycać. 


"Harry Potter" nie bez powodu jest jedną z najbardziej lubianych serii. J.K Rowling zawarła w swojej historii to, czego szukają czytelnicy - zwłaszcza Ci, którzy dopiero zaczynają swoją przygodę z literaturą. Humor, wartości, bliskie czytelnikowi postacie - to wszystko sprawia, że Chłopiec który Przeżył, wciąż podbija kolejne serca. "Komnata tajemnic" to jedna z bardziej lubianych przeze mnie części (chociaż wszystkie uwielbiam). Pamiętam, że kiedy po raz pierwszy czytałam tę część, wzbudziła we mnie wiele emocji (ponownie, jak każda :P )  - bałam się Bazyliszka, byłam zarówno zażenowana jak i rozbawiona zachowaniem Lockhart'a, i oczywiście, zaintrygowana, odkrywałam kolejne tajemnice. Wspaniale było powrócić do tej historii, tym razem wzbogaconej o ilustracje.



"Komnata tajemnic" w wersji ilustrowanej to wspaniały pomysł na prezent, dla każdego fana Harry'ego Potter'a. Szał świąteczny już trwa (ah te świąteczne reklamy, w połowie listopada..)  więc jeśli szukacie prezentu dla bliskiej osoby, warto zastanowić się nad sprezentowaniem tego cudeńka <3

A jak Wam podoba się to wydanie?
Koniecznie napiszcie mi o tym w komentarzach <3
Zaczytanego!
Charlotte

Za egzemplarz, serdecznie dziękuję wydawnictwu Media Rodzina



4 komentarze:

  1. Ja do HR chyba nigdy się nie przekonam, nawet w wersji ilustrowanej! No niestety aż tak zapaloną fanką HP nie jestem. :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No cóż =D Też tak mam z niektórymi książkami - wszyscy wychwalają,a ja takie "mehhh...", także Cię rozumiem =D

      Usuń
  2. Też ostatnio czytałam to wydanie i jestem nim zachwycona <3 <3 czekam niecierpliwie na następne części!
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń

Czytelniku

Jeśli masz inne zdanie na temat, o którym piszę lub po prostu chcesz podyskutować, zostaw komentarz - będzie mi miło!