Zapraszam do czytania i odwiedzenia Olgi <3
J= Ja
O= Olga
J. Czy pamiętasz kiedy zaczęła się Twoja czytelnicza pasja?
O.Oj tak! Od maleńkości rodzice otaczali mnie książkami, a ja tylko marzyłam o dniu, kiedy sama będę mogła rozszyfrowywać literki. Jednak momentem przełomowym dla mnie była powieść Astrid Lindgren „Dzieci z Bullerbyn” – zarzuciłam dla niej wszystko! Była sobota, a ja od samiusieńkiego rana, aż do późnego wieczora czytałam dopóki nie skończyłam. Od tamtej pory wpadłam w takie obsesyjne czytanie jak śliwka w kompot. :)
J.Wiemy, że gustujesz w książkach z baśniowymi nawiązaniem. Za co tak naprawdę kochasz baśnie?
O.Za uniwersalność treści. Za to, że można je czytać w każdym wieku i zawsze odkrywać w nich coś nowego. Za symbolikę i ukryte znaczenia. Za to, że można do nich wracać na okrągło i nigdy się nie nudzą.
J.Gdybyś mogła znaleźć się w którejś z baśni, w której i dlaczego?
O. O! To jest bardzo trudne pytanie, bo baśnie zazwyczaj mają te poukrywane okrutności i potworności, tak że lepiej trzymać się z daleka i raczej obserwować ku przestrodze, ale… jeśli miałabym wybrać jedną, to myślę, że byłaby to „Królowa Śniegu” Hansa Christiana Andersena i śnieżna kraina samej Królowej – za atmosferę tajemnicy, lodowej samotności i krystalicznego piękna.
J.Kiedy w Twojej głowie wykiełkował pomysł na założenie bloga?
O.To było tak mniej więcej trzy lata temu. Miałam moc pracy, ale każdą wolną chwilę poświęcałam zaczytaniu. Trochę tęskniłam do czasów studiów, gdy ciągle miałam pretekst o gadaniu i pisaniu o literaturze. A że i tak wciąż analizowałam, myślałam i przeżywałam, to mój Ukochany podpowiedział mi, że przecież wciąż mogę pisać o książkach, a może nawet ktoś będzie chciał o tym czytać. I tak wykiełkował zamysł Wielkiego Buka.
J.Możesz czytać do końca życia albo horrory albo powieści obyczajowe. Co wybierzesz? :)
O. Haha! Oczywiście, że wybieram horrory! :D A to wszystko dlatego, że dobry horror, porządna groza, to nie tylko sama idea strachu, ale zbudowanie porządnej atmosfery, a ta właśnie atmosfera, ten klimat, to w dużej mierze obyczajowe, niby zwyczajne tło, które wcale, a wcale nie jest takie normalne i zmienia się ze strony na stronę. Zdecydowanie uwielbiam horror!
J.Pamiętasz pierwszy horror/powieść grozy jaką czytałaś? Ile miałaś wówczas lat?
O.Takim pierwszym, najpierwszym horrorem była powieść, której tytułu niestety nie umiem sobie przypomnieć, ale była historią, w której pojawiał się Legion i była POTWORNA! Miałam dwanaście lat, książkę pożyczyła mi koleżanka i prawie płakałam ze strachu. Do książkowego horroru tak na poważnie wróciłam dopiero na studiach i wpadłam po uszy po przeczytaniu „Lśnienia” Stephena Kinga.
J.Czy lubisz oglądać ekranizacje?
O. Uwielbiam ekranizacje! Niedawno nawet zrobiłam takie zestawienie na vlogu, TOP 30 ulubionych ekranizacji, ale teraz jak się okazało muszę dodać jeszcze kilka tytułów! Bardzo lubię porównywać pierwowzór książkowy z wizją reżysera i bywa, że okropnie się denerwuję, gdy istotne dla mnie sceny z książki zostają wycięte lub zmienione – ostatnio miałam tak z „Sereną” według powieści Rona Rasha.
J.Gdybyś mogła wcielić się w jedną książkową postać, kto by to był?
O. Kolejne bardzo trudne pytanie i przy całym tym tłumie postaci, które poznałam w moim życiu nie potrafię się zdecydować, ale, jako że groza to zdecydowanie moja dziedzina, to chciałabym poczuć wampirzą nieśmiertelność i moc, więc Hrabia Dracula albo piękna Carmilla byliby jak najbardziej na miejscu. A gdyby zachciało mi się magii, przygód i czarodziejstwa, to z chęcią na jeden dzień mogłabym zostać Hermioną. Mnóstwo pomysłów, nie ma jednej odpowiedzi.
J.Masz jakieś inne pasje oprócz czytania i pisania?
O. Oczywiście :) Uwielbiam gotować – pichcenie, próbowanie, przyrządzenie pyszności w domu to mój sposób na relaks. Jeśli nie czytam, albo nie piszę, albo nie gotuję, to gram w gry – uwielbiam poznawać nowe światy i nowe fabuły! Co jakiś czas również wracam do mojego ukochanego batiku indonezyjskiego, czyli farbowania tkanin i malowania woskiem.
J.Trafiasz na bezludną wyspę. Masz ze sobą tylko trzy książki. Jakie wybierasz i dlaczego?
O. „Sto lat samotności” Gabriela Garcii Márqueza, bo to mój pierwszy naprawdę DUŻY buk i to właśnie ta powieść zainspirowała nazwę bloga.
„Antologia opowiadań H.P. Lovecrafta”, bo nie wytrzymałabym długo bez grozy, a Samotnik z Providence jest kopalnią genialnych opowieści.
„Atlas Zbuntowany” Ayn Rand, bo to jest powieść, która daje niezwykłego motywującego kopa do działania, pozwala uwierzyć w siebie i siłę człowieka na nowo i podjąć wyzwania, które wydają się niemożliwe.
J.Masz jakieś rady dla początkujących blogerów?
O. Powtarzam zawsze i wszędzie – bądźcie sobą, bo parafrazując Oscara Wilde’a – wszyscy inni są już zajęci. Nie kopiujcie, nie naśladujcie, tylko odnajdźcie swój własny głos, a wtedy z pewnością znajdzie się ktoś, kto zapragnie go usłyszeć.
J.Czy blogowanie zmieniło coś w swoim życiu?
O. Wszystko :)
J.Czy myślałaś w przyszłości wydać książkę?
O. To jest takie wielkie marzenie pewnie większości blogerów i vlogerów, którzy zajmują się literaturą. Nie ukrywam, że to również jest i moje marzenie, ale mam TYLE fabularnych pomysłów, że wciąż jeszcze nie potrafię skupić się na jednym. Jednak kiedy przyjdzie czas – zrealizuję to marzenie.
J.Przez kilka dni, możesz zmienić się w dowolne zwierzę. Jakim chciałabyś być i dlaczego?
O. Zmieniłabym się w wilka – poczuć zew, bezpieczeństwo dzikiego stada, moc w łapach i siłę własnych kłów. Pobiegłabym przed siebie, przez leśne ostepy i poczuła prawdziwą wolność, chociaż przez chwilę.
J.Pięć rzeczy bez których nie mogłabyś żyć?
O. Nie mogłabym się obejść bez książek (no ba!), bez notatnika i długopisu, bez mojej torebki (jak Mama Muminka) i bez pysznego jedzenia :)
Bardzo dziękuję Wielkiemu Bukowi za wywiad, a my widzimy się już we wtorek <3
Zaczytanego <3
Charlotte
Bardzo ciekawy wywiad i genialne odpowiedzi :D
OdpowiedzUsuńDzięki za pokazanie nowego bloga o książkach
http://blog--ksiazkoholiczki.blogspot.com/
Cieszę się, że wywiad Ci się podoba :)
OdpowiedzUsuńOlgę uwielbiam :) oglądam ją co odcinek w każdy jej filmik mnie fascynuje :)
OdpowiedzUsuńOczywiście obserwuję Twojego bloga :) pozdrawiam
UsuńJa też uwielbiam Olgę <3
UsuńŚliczne dziękuję za obserwację-to wiele dla mnie znaczy :)
Oo dowiedziałam się kiku nowych rzeczy o Oldze, którą uwielbiam :)
OdpowiedzUsuńCieszę się, że miałaś okazję! Też uwielbiam Olgę :)
UsuńTeż uwielbiam czytać książki. :) W zeszłym roku w wakacje przeczytałam około 13 w półtora tygodnia! Hehe, wiem, że trudnno uwierzyć, ale siedziałam w domu całymi dniami i czytałam. :)
OdpowiedzUsuńhttp://oczyoutsidera.blogspot.se
Mi też ludzie na początku nie wierzę, kiedy zdradzam ile czytam =D
UsuńPozdrawiam <3