Autor : Kathrin Szczepanik
Oryginalny tytuł : Pod Skrzydłami Matki Mroku
Polski tytuł : JW
Wydawnictwo : Warszawska Firma Wydawnicza
Ilość stron : 357
Cena : 40 zł
XIX – wieczny Londyn. Miejsce arystokracji ale i miasto pełne uboższych ludzi. W dzień pełne gwaru miejsce. Ale w nocy lepiej nie wychlać nosa z domu. Najlepiej zaszyć się w fotelu przy kominku i czytać książkę bądź porozmawiać z rodziną. Bo jak można spacerować po mieście, skoro czai się tam morderca?
Gabriela Phantom jest panienką z dobrego domu, ale jest wręcz całkowitym przeciwieństwem takiej dziewczyny. Niesforna, nieokiełznana oraz ze skłonnością do wykorzystywania ciętego języka. Mimo protestów rodzin, stara się znaleźć jednego z najsłynniejszych morderców w ówczesnych czasach. Kuba Rozpruwacz- tajemnicza postać, która nie tylko pod osłoną nocy zbiera swoje żniwo. Kiedy okazuje się, że to wszystko ma dziwny związek z wampirami – dziećmi mroku, dziewczyna podejmuje rozpaczliwą walkę o ratunek dla świata nocy.
Przyznam, że naprawdę rzadko sięgam po rodzimych autorów. Nic nie poradzę – współczesna twórczość polskich autorów po prostu nie przypada mi do gustu, jednak książka Kathrin Szczepanik naprawdę mnie zaintrygowała. Po pierwsze- uniwersum. Kocham XIX – wieczny Londyn i najchętniej bym tam zamieszkała. Po drugie- Kuba Rozpruwacz. Jeszcze do niedawna prowadziłam własne śledztwo na jego temat. Szukałam wszędzie informacji i nie da się ukryć, że nierozwiązana zagadka jego tożsamości i motywu wciąż zawraca w głowach. Dodatkowym bodźcem był fakt, że wiele osób przyznało tej książce wysokie noty. Niestety mnie ona nie do końca przekonała.
„- Oj, nie złość się. I tak musiałabyś się zgodzić.
- Nie odzywam się do ciebie.
- Nie rozumiem... Jesteś na mnie zła i jeszcze mi to wynagradzasz? Dziękuję!”
Gabriela Phantom była dla mnie naprawdę irytującą bohaterką. Nie rozumiałam czym ta dziewczyna się kierowała w swoich działaniach i dalej nie rozumiem. Z pozostałymi postaciami również za bardzo się nie zżyłam, a jedyną osobą która przypadła mi do gustu była Beatrice.
Nie da się ukryć, że autorka pisze naprawdę plastycznym językiem i to właśnie jej styl pisania jest dla mnie największym plusem. Autorka wykazała się również kreatywnością i wyobraźnią. Nie wpadłoby mi do głowy by połączyć Kubę Rozpruwacza, wampiry, Sherlocka w spódnicy a do tego zrobić z tego humorystyczny kryminał. Ta niecodzienna kombinacja z pewnością jest godna uwagi.
Niestety bardzo mi się nie podobały sceny jakichkolwiek zbliżeń między bohaterami, ponieważ autorka opisywała pocałunki w sposób z Harlequinów rodem. ( Nie pytajcie- byłam u babci i nie miałam co czytać) Wtedy po prostu się „wyłączałam” albo takie rzeczy omijałam ponieważ lekko działały mi na nerwy.
Nie mogłabym nie wspomnieć o oprawie graficznej. Okładka naprawdę mi się podoba i oddaje klimat powieści. Jedyne do czego mogłabym się w niej przyczepić to marginesy które są według mnie po prostu za duże.
Podsumowując- debiutancka powieść Kathrin Szczepanik nie jest zła, aczkolwiek dostrzegłam w niej nie do końca wykorzystany potencjał. Po kolejny książki autorki ( o ile będzie dalej pisać) chętnie sięgnę ze względu na styl pisania, który bardzo mi się podobał, aczkolwiek do tej powieści, wolałabym już nie wracać.
Moja ocena to : 5.5/10
Czytaliście powieść Kathrin Szczepanik? Macie zamiar? Konieczie dajcie mi znać!
Zaczytanego!
Charlotte
Za egzemplarz serdecznie dziękuję autorce
Nie rozumiem dlaczego ostatnio namnożyło się tych irytujących bohaterek? Dlaczego autorzy tak je kreują? Przecież to odstrasza potencjalnych czytelników. Naprawdę zaczynam mieć dość współczesnej literatury młodzieżowej.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
http://magiel-kulturalny.blogspot.com/
Dlatego tak Ci dobrze wykreowani bohaterowie są tak cenni <3
UsuńNie słyszałam o tej książce, a widzę, że posiada cechy (chociażby w założeniu ;)), które powinny zadziałać na mnie jak lep na muchy. ;) Gdy nadarzy się okazja, pewnie sięgnę po tę lekturę z ciekawości. Znam już tyle irytujących detektywów w spódnicy, że chętnie poznam kolejnego, a może raczej kolejną ;) Poza tym lubię debiuty, to kolejny magnes do sięgnięcia po tę książkę. ;)
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że jeśli sięgniesz przypadnie Ci ona do gustu :)
UsuńMam ogromną ochotę przeczytać tę powieść, ale ze względu na to, że nie ma jej w popularnych księgarniach typu Matras czy Empik, z których zazwyczaj kupuję książki, nie wiem, jak się za nią zabrać. Może kiedyś :)
OdpowiedzUsuńŚwietny blog, świetna recenzja!
Pozdrawiam i zapraszam na pattbooks.blogspot.com!
Z tego co wiem jest dostępna na aros.pl :)
UsuńMam nadzieję, że jeśli sięgniesz przypadnie Ci ona do gustu ;)
To może być ciekawe. Postaram się przeczytać.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
http://miedzy--stronami.blogspot.com/
Cieszę się ;)
UsuńCześć!
OdpowiedzUsuńPrzyznam, że książka wydaje się być intrygująca... Nierozwiązane zagadki to zdecydowanie to, co lubię najbardziej. Dobra recenzja i mimo tego, że nie przypadło ci zbyt do gustu dzieło autorki - zachęciłaś mnie do zapoznania się z nią. Jeśli będę mieć okazję, na pewno z niej skorzystam.
Pozdrawiam,
~ Muśnięcie Śmierci
http://marzenieliterackie.blogspot.com/
Cieszę się, że recenzja Ci się podoba!
UsuńRównież miło mi, że Cię zachęciłam <3
Tytuł Twojej recenzji bardzo mnie zainteresował, ale w trakcie czytania opinii mój zapał do tej książki zaczął opadać. Jak dla mnie bohaterowie to podstawa powieści i jeżeli żaden nie zasługuje na większą uwagę to książka nie zasługuje na moją uwagę. Jeszcze zastanowię się nad tą powieścią, bo XIX-wieczny Londyn i Kuba Rozpruwacz kuszą :)
OdpowiedzUsuńhttp://w-swiecie-fikcji.blogspot.com
Bohaterowie to rzeczywiście podstawa opowieści :) Mam nadzieję, że jeśli sięgniesz XIX -wieczny Londyn i Kuba Rozpruwacz Cię przekonają ;)
UsuńHmmm lubię kryminały, lubię Kubę Rozpruwacza i lubię XIX wieczny Londyn, więc chyba w dalekiej przyszłości spróbuję. :)
OdpowiedzUsuńTrochę nadużywałaś tutaj zwrotu 'po prostu'!
http://suomianne.blogspot.com
Masz rację - zaraz to poprawię :)
UsuńKsiążkę raczej nie przeczytam z dwóch prostych powodów: nie czytam (przynajmniej na razie) polskich powieści i wampiry to dla mnie zbyt przejedzony temat.
OdpowiedzUsuńWampirów zdecydował za dużo jest teraz w literaturze :P
UsuńNigdy nie słyszałam o tej autorce,a co dopiero o jej książkach. Muszę to jak najszybciej zmienić, bo ta historia mnie bardzo intryguje. Też nie byłam przekonana do polskich autorów, póki nie sięgnęłam po fantastykę w ich wydaniu. W tym przypadku był to Jakub Ćwiek i jego seria "Dreszcz". Teraz polscy autorzy nie są mi straszni.
OdpowiedzUsuńbiblioholiczka.blogspot.com
Mam nadzieję, że się nie zawiedziesz :)
UsuńNie mówię tej książce "nie", zważywszy, że może to być ciekawe doświadczenie ze względu na Kubę Rozpruwacza, ale jak na razie sięgam po zgoła inne książki. Będę mieć tę pozycję na uwadze, ale szukać specjalnie jej nie będę ;)
OdpowiedzUsuńJa również po nią sięgnęłam ze względu na Kubę Rozpruwacza. Mam nadzieję, że nie zawiedzie się jeśli po nią sięgniesz :)
UsuńPrzyznam, że liczyłam na coś bardziej dopracowanego, ale mimo wszystko dam się namówić ;)
OdpowiedzUsuńThievingbooks.blogspot.com