8 października 2016

132# Ambrozja, listy i eksperymenty czyli "Biblioteka dusz"

Informacje:
Autor: Ransom Riggs
Oryginalny tytuł: Library of souls
Polski tytuł: Biblioteka dusz
Wydawnictwo: Media Rodzina
Liczba stron: 496
Cena: 39,00 zł
Polska premiera: 28.09.2016














Nadszedł czas, by wszystko się rozstrzygnęło. Czy jesteś gotowy, zaryzykować dla osobliwych dzieci?
Jacob odkrył w sobie nową, ogromną moc. Wraz z władającą ogniem Emmą oraz potrafiącym mówić psem Addison'em MacHenry'm, ruszają by uwolnić porwane osobliwe dzieci i Ymbrynki. Los prowadzi ich do Diabelskiego Poletka - okrutnej i parszywej pętli w wiktoriańskiej Anglii. To w tym miejscu,przesądzi się los osobliwców. Tylko czy można komukolwiek zaufać?


Ransom Riggs oczarował mnie swoją historią o osobliwych dzieciach. Z niecierpliwością oczekiwałam na finał tej trylogii, zwłaszcza po zakończeniu "Miasta cieni". Zamknięcie opowieści, to wbrew pozorom trudne zadanie i wielu autorów ma problem z tym, by w dobry sposób zakończyć snutą przez nich historię. Jak z zadaniem poradził sobie Ransom Riggs?

Uwielbiam obserwować zmiany literackich bohaterów. Czasem mają one miejsce w czasie jednej, krótkiej książki - ale podczas czytania trylogii bądź dłuższych serii,z wielką uwagę śledzę jak moje bardziej lub mniej lubiane postacie przechodzą przemianę. Wielokrotnie wspominałam o tym,że zawsze analizuję (czasem nie będąc tego świadomą) psychikę bohaterów oraz ich wewnętrzne zmiany. Jacob to bohater, który niewątpliwe zmienił się od pierwszego tomu. Z wystraszonego i nieporadnego nastolatka, stał się osobą, która potrafi podjąć świadome decyzje, mając pojęcie o tym, jak wielki ciężar nadziei i zaufania ze strony ymbrynek i dzieci, spoczywa  na jego barkach. Podziwiam go za to, że się poddaje - ma szesnaście lat i chociaż mógłby odwrócić się plecami do sytuacji i udawać, że o niczym nie wie - wrócić do dawnego życia -nie robi tego. Bierze odpowiedzialność za osobliwą społeczność i stara się zrobić wszystko by uratować przyjaciół. Nie zawsze rozumiałam jego wybory - ale to jedna z tych postaci, które lubi się bez względu na drobne błędy. 

"Problem z różnicą między brakiem rozsądku a kompletną głupotą polega na tym, że często nie wiadomo, po której jesteś stronie, dopóki nie jest za późno."

W ostatnim tomie o osobliwych dzieciach, nie brakuje tajemnic ich świata, które wychodzą na jaw. Wszystko układa się w logiczną całość - czytając powieść miałam wrażenie, że wszystkie puzzle wskakują na właściwe miejsce, odpowiadając na pytania, które zadawałam sobie po lekturze poprzednich tomów. Czasami autorzy nie wyjaśniają pewnych wątków i ostatecznie czytelnik zostaje sam z pytaniami bez odpowiedzi - tutaj jednak z tym się nie spotkałam, z czego jestem naprawdę zadowolona.

"Nikt nie potrafi zranić tak mocno jak ludzie, których kochamy"

Niestety - mimo wszystko "Biblioteka dusz" nie była zakończeniem, które wywołałoby efekt "WOW". Akcja praktycznie cały czas pędziła i w pewnym momencie byłam już zmęczona natłokiem wydarzeń oraz nadążeniem za wszystkim co się dzieje. Lubię dynamiczne książki, jednak tutaj dynamizmu było aż za dużo. Przed ostatnimi stoma stronami, zrobiłam przerwę. Odłożyłam lekturę i sięgnęłam po coś lżejszego - była to naprawdę dobra decyzja. Kiedy ponownie otworzyłam "Bibliotekę dusz" książkę czytało mi się dużo lepiej.  Tym razem nie mogłam oderwać się od lektury i z wstrzymanym oddechem czytałam ostatnie strony historii. Ransom Riggs zgrabnie zakończył wszystkie wątki - jak wspominałam, koniec nie należy do jednych z najlepszych jakie czytałam -ale kiedy o tym myślę, to nie wyobrażam sobie innego.

"- W świecie osobliwości jest więcej zła niż tylko znienawidzone przez was upiory - oświadczył Sharon, a jego głos rozniósł się echem po kamiennym tunelu. - Oportunista w przebraniu przyjaciela bywa równie niebezpieczny jak jawny wróg."

"Biblioteka dusz" to zgrabnie zamknięta historia. Nie mogłam narzekać na brak wrażen podczas lektury i jestem zadowolona, że trylogia została zakończona w taki sposób, jaki zrobił to Ransom Riggs. To z pewnością jedna z bardziej osobliwych opowieść i według mnie, naprawdę warto ją poznać.

Moja ocena to: 8/10

Znacie trylogię Ransom'a Riggs'a?
Macie zamiar?
Koniecznie dajcie mi znać w komentarzach <3
Zaczytanego! 
Charlotte


Za poznanie zakończenia historii Jackob'a, serdecznie dziękuję wydawnictwu Media Rodzina

2 komentarze:

  1. Słyszałam o tej książce sporo i mam nadzieję, że kiedyś ją przeczytam, ale to kiedyś to bardziej przyszły rok. ;/

    OdpowiedzUsuń
  2. Dużo słyszałam na temat tej trylogii i muszę przyznać, że z chęcią bym ją przeczytała. Mam nadzieję, że uda mi się kupić pierwszy tom na 20 Międzynarodowych Targach Książki w Krakowie.
    Pozdrawiam
    http://monicas-reviews.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń

Czytelniku

Jeśli masz inne zdanie na temat, o którym piszę lub po prostu chcesz podyskutować, zostaw komentarz - będzie mi miło!